Za Taiem Woffindenem bardzo intensywny i zarazem stresujący sezon. Brytyjczykowi po raz kolejny nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium w cyklu Grand Prix, ale odbił to sobie w PGE Ekstralidze, zdobywając z Betard Spartą pierwszy złoty medal w karierze. Ubiegły rok byłby dla 31-latka jeszcze lepszy, gdyby nie kontuzja w domowym finale Speedway of Nations. Co prawda, jego rodacy celebrowali historyczny triumf, jednak obolały bohater miejscowej publiczności cieszył się tylko z nimi za pośrednictwem wideopołączenia. Po tak ciężkim okresie startów wydawać by się mogło, że jeden z liderów wrocławskiego zespołu po ostatnim meczu rzuci wszystko i wyleci do ciepłych krajów, gdzie czekać będzie na niego zasłużony relaks się na plaży oraz piękna słoneczna pogoda. Nic bardziej mylnego. Trzykrotny mistrz świata zimowe wakacje od żużla spędza z najważniejszymi osobami w życiu, czyli z córeczkami oraz piękną żoną Faye. W lecie żużlowiec, zimą tata na pełnym etacie Obowiązki Taia Woffindena zwłaszcza niektórych mężczyzn mogą przyprawiać o zawrót głowy. Po pierwsze, kilka razy w tygodniu wychodzi z córeczkami na plac zabaw czy do parku, czym nierzadko chwali się na Instagramie. Jakby tego było mało, po powrocie do domu nie czeka go odpoczynek, a dalsza praca, tym razem związana ze sprzątaniem. Chociażby parę dni temu Brytyjczyk poinformował fanów, iż czeka go "walka" z domem z lalkami. Oczywiście jeden z najlepszych żużlowców globu znajduje też czas dla swojej wybranki życiowej. Para, gdy tylko nadarzy się odpowiednia okazja, korzysta z uroków życia i weekendami udaje się chociażby do restauracji na wyjątkową kolację. Co warto zaznaczyć, nie tylko Tai Woffinden poświęca się rodzinie. 31-latek wielokrotnie podkreślał, iż nie byłby w tym miejscu, w którym znajduje się obecnie gdyby nie ogromne wsparcie najbliższych. Faye wraz z córeczkami kiedy tylko może odwiedza bohatera naszego tekstu na zawodach i z pewnością nie inaczej będzie w sezonie 2022. Czy tym razem Brytyjczykowi uda się wrócić na szczyt? Przekonamy się za kilka miesięcy. Na pewno plany postara się pokrzyżować mu Bartosz Zmarzlik.