Jeszcze zanim doszło do pojedynku Igi Świątek z Jeleną Rybakiną w ramach półfinału United Cup, wokół Kazaszki wybuchła niemała burza. 6. rakieta świata ogłosiła, że do jej sztabu szkoleniowego wraca jej były szkoleniowiec, Stefano Vukov. Decyzja Rybakiny wstrząsnęła środowiskiem. A to z uwagi na powody wcześniejszego rozstania obu stron. Niezrozumiały ruch Jeleny Rybakiny. WTA zapowiedziało śledztwo Kazaszka straciła wiele miesięcy ubiegłego sezonu z powodu problemów zdrowotnych, jednak nie pojawił się klarowny komunikat, co konkretnie jej dolega. W kuluarach mówiło się, że zawodniczka zmaga się z problemami natury psychicznej. Doprowadzić miał do nich właśnie Vukov, który stosował surowe metody treningowe. Dziennikarze donosili, że trener często krzyczał na tenisistkę i był bardzo wymagający. Świątek w Sydney, a tu atak ze strony Kasatkiny. Upokorzona Rosjanka uderzyła z pełną mocą W sierpniu Rybakina ogłosiła rozstanie z Vukovem, a na jego miejsce zatrudniła Gorana Ivanisevica. Mimo to kilka miesięcy później z dumą ogłosiła powrót Vukova do sztabu. Nie wiadomo w jakiej roli. Nie dość, że nie doszło oficjalnie do rozstania z Ivaniseviciem, to jeszcze pojawił się inny, kontrowersyjny wątek. Dziennikarze "The Athletic" ujawnili na łamach NY Times szokujące fakty ws. Stefano Vukova. Jak się okazało, szkoleniowiec został zawieszony przez WTA, wobec czego nie będzie mógł towarzyszyć jej podczas Australian Open. - WTA może potwierdzić, że Stefano Vukov jest obecnie tymczasowo zawieszony w oczekiwaniu na niezależne dochodzenie w sprawie potencjalnego naruszenia kodeksu postępowania WTA - przekazał rzecznik kobiecej organizacji w specjalnym oświadczeniu. Była tenisistka popiera decyzję WTA. Jasna wiadomość ws. śledztwa wokół byłego trenera Rybakiny Niedługo przed meczem Świątek z Rybakiną, zakończonym triumfem Polki 7:6(5), 6:4 poparcie dla decyzji WTA na antenie "Tennis Channel" wyraziła była tenisistka, Coco Vandeweghe. Już sama decyzja o ponownym nawiązaniu współpracy z Vukovem wzbudziła jej obawy. Sabalenka odpowiedziała na finał Igi Świątek. Wszystko rozstrzygnie się w Australian Open - W tej sytuacji byłabym zdziwiona widząc Gorana Ivanisevica na Australian Open u jej boku. To ściśle związane z ruchami tenisistki i całą tą karuzelą trenerską. Nie chciałabym dalej z nią pracować, kiedy mianuje mnie nowym trenerem, a potem przywraca do zespołu starego. To by oznaczało, że nie ufa mu na tyle, żeby zrobić kolejny krok do przodu - dodała. Kazachstan został rozgromiony przez Polskę w półfinale United Cup 3:0. Poza Igą Świątek swoje mecze wygrali również Hubert Hurkacz, a także Jan Zieliński i Maja Chwalińska w mikście.