Spore zamieszanie związane ze zmianami trenerów panuje ostatnio w cyklu WTA. Roszadę szkoleniowców zrobiła choćby Iga Świątek. Jeszcze wcześniej o rewolucji w swoim sztabie poinformowała między innymi Jelena Rybakina. Po wielu latach współpracy Kazaszka pożegnała się ze Stefano Vukovem. Rozstanie nie przebiegło najlepiej. "Wszystkie te problemy, z którymi obecnie się mierzy to skutek silnej presji nakładanej na nią przez byłego trenera Vukova. On ją wręcz zjadał, o czym mówili ludzie z jej otoczenia. Rodzice Rybakiny wstawili się za nią, ponieważ ona sama nie była w stanie przerwać tego zamkniętego koła" - ujawniła swego czasu Sofya Tartakova na kanale Tennis Bolshei. Były trenera Novaka Djokovicia poprowadzi czołową tenisistkę świata. To specjalista od serwisu Jedna z czołowych tenisistek globu długo trzymała świat w niepewności. Mijały dni i tygodnie, a oficjalny komunikat dotyczący przyszłości dalej nie nadchodził. Dopiero w listopadzie sportsmenka rosyjskiego pochodzenia wreszcie zabrała głos w tym ważnym dla kibiców temacie. Trzeba przyznać, że wybrała odpowiedni moment, by informacja z miejsca zyskała spory rozgłos. Nazwisko nowego trenera 25-latka zdradziła na konferencji prasowej poprzedzającej WTA Finals, na sam jej koniec. "Nowym trenerem Eleny Rybakiny będzie Goran Ivanisevic. Zaczną pracę od okresu przygotowawczego" - napisał krótko Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport. Chorwat to znana postać w tenisowym światku. Wystarczy wspomnieć tylko jego udaną przygodę z Novakiem Djokoviciem. Serb u boku byłego zawodnika odniósł naprawdę mnóstwo cennych sukcesów. Dlatego też w kwietniu środowisko pogrążyło się w niemałym szoku, gdy Serb poinformował o rezygnacji z usług 53-latka. To mógł być trener Huberta Hurkacza. Polak musi znaleźć kogoś innego Szkoleniowca przez pewien czas łączono z Hubertem Hurkaczem. "Jeśli Hubert będzie szukać czegoś nowego, to Ivanisević ma zupełnie inną osobowość niż Boynton. Posiada ogromne doświadczenie - zarówno trenerskie, jak i zawodnicze. Podczas pracy z Novakiem Djokoviciem wielce wpłynął na rozwój jego serwisu oraz gry wolejowej" - mówił na łamach TVP Sport Piotr Gadomski. Do polsko-chorwackiej kooperacji jednak nie dojdzie.