Polacy odkryli karty ws. wielkiej imprezy. Długo wyczekiwane wieści, jest komunikat
Od wielkiego sukcesu podopiecznych Nikoli Grbicia na igrzyskach olimpijskich w Paryżu minęło już dobrych kilka miesięcy. Obecnie kibice ekscytują się spotkaniami PlusLigi, które odbywają się niemal każdego dnia. Na horyzoncie majaczą też powoli ważne przyszłoroczne imprezy. Polacy właśnie pochwalili się szczegółami na temat jednej z nich. Znamy dokładny termin oraz miasto-organizatora. Dojdzie do swoistej powtórki z rozrywki. Mało tego, w planach jest pobicie frekwencyjnego rekordu.
Fani siatkówki w kraju nad Wisłą nie mają ani chwili odpoczynku od sportowych emocji. Od razu po zakończeniu najważniejszej imprezy czterolecia, gwiazdy paryskich zmagań już rozjechały się do swoich klubów. Chociażby w PlusLidze za zespołami aż czternaście kolejek. Ostatnie pojedynki były bardzo ważne, ponieważ decydowały w dużej mierze o potencjalnym awansie do ćwierćfinału Pucharu Polski. 4 grudnia z kolei poznaliśmy szczegóły na temat finałowego turnieju.
Podobnie jak w poprzednich latach spotkają się w nim cztery zespoły. Uczestników wyłonią ćwierćfinały z udziałem sześciu przedstawicieli najwyższej klasy rozgrywkowej, do których dołączą dwie ekipy z niższych szczebli. Gwiazdy będą miały o co walczyć, bo poza ogromnym prestiżem zmagań, na triumfatorów meczów 1/4 finału czeka wyjazd w wyjątkowe miejsce. Decydujące starcia ponownie odbędą się w krakowskiej Tauron Arenie. Kibice długo czekali na oficjalny komunikat, aż wreszcie ten pojawił się tuż przed Mikołajkami.
Finał siatkarskiego Pucharu Polski w Krakowie. Kolejny rekord na horyzoncie
"Trudno się zatem dziwić, że władze Krakowa wyraziły chęć, by po raz kolejny gościć taki turniej, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Chcemy regularnie grać turnieje finałowe w największej możliwej hali w naszym kraju, przy wspaniałych kibicach. Liczę, że turnieje finałowe będą co roku coraz bardziej widowiskowe. Bardzo dziękuję władzom Krakowa za zaufanie i chęć współtworzenia siatkarskich widowisk na najwyższym poziomie. Chcemy, by kibice mieli dużo czasu na zakup biletów, dlatego już wkrótce ruszymy z ich sprzedażą, bo 6 grudnia 2024" - przekazał prezes PLS, Artur Popko, na łamach "PlusLiga.pl".
Zmagania zaplanowano w dniach 12-13 kwietnia. Olbrzymi obiekt powinien wypełnić się po brzegi, podobnie jak miało to miejsce w tym roku. Organizatorzy nawet nie kryją się z tym, że marzą o przekroczeniu kolejnej bariery. "13935 widzów - tyle wynosi aktualny rekord frekwencji w Tauron Pucharze Polski! A może go pobijemy?" - napisano w mediach społecznościowych.
Poprzednia edycja padła łupem Aluron CMC Warty Zawiercie, między innymi z Mateuszem Bieńkiem w składzie. Także i teraz "Jurajscy Rycerze" celują w obronę okazałego trofeum.