Dla każdego sportowca koniec kariery jest czymś trudnym - momentem przejścia i spróbowania się w czymś nowym. Wielu wraca potem do swoich dyscyplin jako trenerzy, eksperci czy działacze. Inni szukają zupełnie nowej drogi. Wilfredo Leon przeszedł samego siebie. Niewiarygodny wyczyn, tak gra najlepszy siatkarz świata Bartosz Kurek myśli o przyszłości Bartosz Kurek był gościem portalu goldsaver.pl. Rozmawiał głównie o sporcie - przede wszystkim o tym, co wydarzyło się na igrzyskach olimpijskich i radości ze srebrnego medalu, która przyszła po czasie. Padło również pytanie o koniec kariery siatkarza. Jak się okazało, Kurek od pewnego czasu myśli już o przyszłości. Zna swoje słabe i mocne strony. Powoli kształtują mu się plany na to, co mógłby robić. Pójdzie w ślady Łukasza Kadziewicza i w dziennikarstwo? A może będzie jak Michał Winiarski i wybierze trenowanie? Jest jeszcze jedna siatkarska opcja - taką wybrał przed laty Krzysztof Ignaczak. Bartosz Kurek chce zostać przy siatkówce "Powiem tak, przez ostatnich dwadzieścia... już ponad dwadzieścia lat poświęciłem się siatkówce. Stałem się, uważam, przepraszam, nieskromnie to zabrzmi, myślę, że stałem się w niej ekspertem, więc głupotą byłoby teraz porzucać tą ścieżkę kariery" - podkreślił. Kategoryczna decyzja Nikoli Grbicia. „Nie po to uczy się języka polskiego" "Ja lubię wyzwania, nie mówię, że muszę od razu zostać trenerem czy bezpośrednio być w tej technicznej stronie siatkówki. Mogę się dzielić swoim doświadczeniem. Uważam, że przez te wszystkie lata nauczyłem się dobrze współpracować z ludźmi, wiem, jak z nimi rozmawiać, więc myślę, że znajdę swoje miejsce w świecie siatkówki" - podsumował swoją wypowiedź. Jak widać, przyszłość dla zawodnika jeszcze się nie wyklarowała, ale jest już pewien niektórych jej aspektów.