Niespodziewany komunikat Juventusu. Szczęsnego już nie ma, teraz tracą Milika
Zdrowotne perypetie Arkadiusz Milika nie zmierzają w dobrym kierunku. Jak czytamy w klubowym komunikacie, napastnik turyńskiego Juventusu w środę przeszedł kolejną artroskopię stawu kolanowego. To oznacza, że "Stara Dama" traci napastnika na kolejne tygodnie. Oficjalnie nie podano jeszcze prognozowanego okresu rekonwalescencji. W najbardziej pesymistycznym wariancie w tym roku Polaka na murawie możemy już nie zobaczyć.
"W dniu dzisiejszym Arkadiusz Milik przeszedł artroskopowe szycie pozostałości łąkotki przyśrodkowej lewego kolana. Operację przeprowadził w klinice Villa Stuart prof. Pier Paolo Mariani w obecności klubowego menadżera ds. zdrowia dr. Luki Stefaniniego. Czas rekonwalescencji zostanie ustalony po kolejnych badaniach klinicznych" - tyle dowiadujemy się z oficjalnego komunikatu Juventusu.
Milik nie rozegrał w tym sezonie choćby minuty. Wziął udział tylko w kilku treningach z pełnym obciążeniem. Na więcej nie pozwolił mu stan kontuzjowanego od czerwca kolana.
Trauma Milika nie chce się skończyć. Kolejna operacja opóźnia jego powrót na murawę
30-letni napastnik nabawił się urazu tuż przed finałami Euro 2024. Już w pierwszych fragmentach towarzyskiej potyczki z Ukrainą źle postawił stopę na murawie i fatalnie odbiło się to na stawie kolanowym. Od razu zasygnalizował potrzebę zmiany.
Na turniej finałowy do Niemiec nie pojechał. Przeszedł bezzwłocznie zabieg operacyjny i rozpoczął rehabilitację. Wydawało się, że nowo zatrudniony klubowy trener Thiago Motta będzie mógł na niego liczyć jeszcze latem.
Sprawy potoczyły się jednak w złym kierunku. W ostatnim czasie odliczano już dni do powrotu Milika na boisko. Tymczasem piłkarz po raz kolejny wrócił pod skalpel. Nieoficjalnie mówi się, że w tym roku w grze o stawkę możemy już go nie zobaczyć.
W tej sytuacji "Stara Dama" zostaje w zasadzie z jednym nominalnym napastnikiem. Jest nim chimeryczny Duszan Vlahović. W najbliższym czasie w roli jego zmienników będą zapewne próbowani Timothy Weah i Nicolas Gonzalez.
W ubiegłym sezonie Milik rozegrał w barwach "Juve" 36 spotkań, zdobył osiem bramek i zaliczył asystę. Szatnię dzielił jeszcze wtedy z Wojciechem Szczęsnym, który w środę podpisał kontrakt z Barceloną. Więcej na ten temat TUTAJ.