Arkadiusz Milik pozostaje zawodnikiem Juventusu, o czym mogli zdążyć zapomnieć już kibice Juventusu w dużej liczbie. Absencja napastnika reprezentacji Polski trwa już ponad pięć miesięcy, a we włoskich mediach nie brakuje głosów, że 30-latek nie jest nawet brany pod uwagę w planach Thiago Motty. Nawet gdy wróci do pełni zdrowia, w walce o wyjściowy skład może z góry być skazany na porażkę. Podczas gdy nie tak dawno w mediach pojawiały się głosy, że jednym z prawdopodobnych kierunków dla Milika jest powrót do Polski, sensacyjne wieści dotyczące sytuacji Polaka przekazali żurnaliści "Calciomercato.com". Ich zdaniem zimą Milik może zamienić Turyn na dużo bardziej egzotyczny kierunek. Nicola Zalewski znów na rozdrożu. Zapadła nagła decyzja. To definitywny koniec Milik typowany do odejścia z Juventusu. Włosi wskazali zaskakujący kierunek Włoscy dziennikarze poinformowali, że Milik znalazł się na liście życzeń Galatasaray. Ekipa ze Stambułu znalazła się w trudnej sytuacji po tym, jak koszmarnej kontuzji doznał Mauro Icardi. Argentyńczyk zerwał w rywalizacji z Tottenhamem Hotspur w Lidze Europy więzadło krzyżowe i wypadł z gry na wiele miesięcy. Chociaż w kadrze "Galaty" są gracze tacy jak Michy Batshuayi, Dries Mertens, czy Victor Osimhen, trener Okan Buruk chciałby mieć do dyspozycji jeszcze jednego środkowego napastnika. Nie ujawniono jednak, czy w grę wchodziłby transfer definitywny, czy też wypożyczenie snajpera. W przypadku otrzymania atrakcyjnej oferty włodarze Juventusu nie będą prawdopodobnie się wahać i rozstaną się z Polakiem. Umowa Milika z Juventusem wygasa w czerwcu 2026 roku. Jego obecna wartość rynkowa wynosi zaledwie 4 miliony euro.