Zdumienie ws. Lewandowskiego, Hiszpanie ogłaszają. Padł jednoznaczny werdykt
Robert Lewandowski strzela w tym sezonie gola za golem. Reprezentant Polski spisuje się w barwach FC Barcelona tak wybornie, że zaskakuje samych Hiszpanów, którzy regularnie śledzą jego występy. Ci otwarcie przyznają, że nie spodziewali się oglądać "Lewego" w takiej dyspozycji. Dwóch dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego pokusiło się nawet o próbę predykcji dorobku bramkowego naszego snajpera na koniec sezonu.
Z przymrużeniem oka można by stwierdzić, że Robert Lewandowski na tegoroczne Halloween nie musiał szukać żadnego przebrania. Polski napastnik już samą swoją obecnością sieje bowiem w tym sezonie postrach na boiskach całej Europy. Dość niespodziewanie 36-latek znów wyrósł na czołowego snajpera na Starym Kontynencie. A to wszystko za sprawą trenera Hansiego Flicka, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odmienił grę FC Barcelona, a przy okazji sprawił, że forma kilku piłkarzy - na czele z "Lewym" - po prostu eksplodowała.
W 14 rozegranych dotąd meczach Robert Lewandowski strzelił 17 bramek, dokładając do tego także dwie asysty. Ostatnie dwa trafienia zanotował w starciu z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabeu. Dzięki temu jego licznik w samych tylko rozrywkach La Liga dobił do 14 bramek. A to rezultat dwukrotnie lepszy od dorobku obecnego wicelidera klasyfikacji strzelców - Ayoze Pereza, który w tej kampanii bryluje w barwach Villarrealu.
Po wygranym 4:0 "El Clasico" Robert Lewandowski otwarcie chwalił styl gry swojej drużyny. Jak stwierdził, FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka jest niezwykle ofensywnie usposobiona. I nawet po zdobyciu kilku bramek dąży do tego, by ponownie umieścić piłkę w siatce.
Myślę, że bardzo istotne jest to, że jako drużyna gramy bardzo ofensywnie, strzelamy wiele goli. Ważne jest to, że cały czas mamy w głowie myśl, że chcemy więcej. Jest tak, że czasem w nogach czujesz zmęczenie i masz takie gorsze minuty, ale ważne jest, że głowa jest zawsze dobrze przygotowana, a obok siebie masz zawodników, którzy ci pomagają
~ stwierdził Polak w rozmowie z dziennikarzami
FC Barcelona. Lewandowski błyszczy, Hiszpanie pod wrażeniem. Przewidują dorobek strzelecki Polaka
Forma strzelecka, jaką prezentuje obecnie Robert Lewandowski może zdumiewać, bo jeszcze za czasów pracy trenera Xaviego Hernandeza nie wyglądało to tak kolorowo. Pojawiły się nawet głosy, że jeszcze przed odejściem z klubu, Hiszpan chciał pozbyć się Polaka, sprowadzając przy tym do klubu nowego napastnika.
Zdziwienia dyspozycją reprezentanta Polski nie kryją dziennikarze na Półwyspie Iberyjskim. - Prawdę mówiąc, jestem trochę zaskoczony. Nie miałem wątpliwości, że Robert będzie strzelał gole, ale nie w takim tempie i mając lepszą średnią niż w Bayernie - stwierdził w rozmowie z portalem eurosport.pl Sergi de Juan, pracujący dla znanego madryckiego dziennika "As".
- Jestem zaskoczony poziomem Lewandowskiego na początku sezonu. Zwłaszcza że poprzedni nie był tak dobry, jak się spodziewano. Myślę, że to Flick w dużej mierze jest odpowiedzialny za tę zmianę, a Robert rozgrywa na razie najlepszy sezon, odkąd przyszedł do klubu - dodał Jordi Batalla z katalońskiego "Mundo Deportivo".
Obaj spróbowali także przewidzieć, z jakim dorobkiem bramkowym zakończy sezon 2024/25 Robert Lewandowski. I wydali w tej sprawie jednoznaczny werdykt.
- Myślę, że może nie utrzymać obecnego tempa, ale osiągnie granicę 30 goli w lidze hiszpańskiej - stwierdził pierwszy z cytowanych Hiszpanów.
- Powiem, że zakończy sezon z około 35 bramkami. To byłoby niezwykłe - założył nieco bardziej optymistycznie Jordi Batalla.
Już w najbliższy weekend FC Barcelona rozegra kolejny mecz w rozgrywkach La Liga, mierząc się w derbach miasta z Espanyolem. To spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16.15 na Stadionie Olimpijskim w stolicy Katalonii.