Robert Lewandowski "zadecyduje" o ruchu Barcelony. "Wszystko zależy od niego"
Kataloński "Sport" na szczycie swojej stronie internetowej w piątkowe popołudnie umieścił artykuł Toniego Juanmartiego, w którym rozważany jest potencjalny transfer Viktora Gyokeresa do Barcelony. Jak czytamy, wicemistrzowie Hiszpanii cały czas myślą o pozyskaniu rewelacji ligi portugalskiej Viktora Gyokeresa. W teorii transfer byłby możliwy w 2025 roku, ale świetna gra Roberta Lewandowskiego może opóźnić potencjalną transakcję.
Viktor Gyokeres jest jedną z najciekawszych postaci młodego pokolenia piłkarzy. W tym sezonie w 18 meczach Sportingu strzelił aż 23 gole - z których 16 w lidze portugalskiej, a 5 w Champions League. Niedawno znów było o nim bardzo głośno, bo strzelił hat-tricka Manchesterowi City. Mówi się, że jego cena może oscylować w przedziale 60-70 milionów euro, choć trudno spodziewać się, że klub z Lizbony nie spróbuje wynegocjować dziewięciocyfrowej kwoty.
Szwed jest na radarze Barcelony. Już od dawna mówi się, że szuka ona młodego snajpera, który mógłby za jakiś czas przejąć miejsce na środku ataku po Robercie Lewandowskim. Pierwszym kandydatem był Vitor Roque, ale wydaje się, że była to pochopna reakcja na transfer Endricka do Realu Madryt. 19-latek przebywa obecnie na wypożyczeniu w Betisie. "Los Verdiblancos" mają opcję wykupienia go, ale nie wiadomo, czy z niej w ogóle skorzystają. Jak czytamy, jeśli nie podniesie poziomu w drugiej połowie sezonu, to "Duma Katalonii" nie będzie rozważać próby sprowadzenia go ponownie.
Dyspozycja sportowa "Lewego" jest jednak tak dobra (19 goli w 17 meczach tego sezonu), że sprawia pewien problem. Według "Sportu" zarząd miał myśleć, że transfer Gyokeresa spróbuje przeprowadzić w 2025 roku, ale wydaje się, że próby mogą zostać przełożone o dwanaście miesięcy. Wtedy umowa Polaka z klubem będzie wygasać.
"Sport": Lewandowski chce zostać w Barcelonie co najmniej do 2026 roku
Dziennikarz Toni Juanmarti zastanawia się, czy gdyby jednak ruchy zostały poczynione już przyszłego lata, to czy gracz Sportingu w pierwszej kampanii w Katalonii byłby w stanie dzielić się minutami z naszym rodakiem. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Innym scenariuszem jest taki, w którym podczas najbliższej zimy i wiosny Lewandowski przeżyje kryzys formy. Ten wariant zakłada, że w czerwcu może rozważyć atrakcyjną finansowo ofertę ze Stanów Zjednoczonych lub Arabii Saudyjskiej.
Na teraz to jednak spekulacje. Juanmarti dodaje, że w tym momencie kapitan reprezentacji "Biało-Czerwonych" nie zamierza zmieniać zespołu. To powoduje, że "Blaugrana" będzie spowalniać ewentualne negocjacje ze Sportingiem tak długo, jak się tylko będzie dało, by dokonać zmiany na środku ataku w miarę płynnie.
Robert Lewandowski widzi siebie w Barcelonie w sezonie 2025/26. Wszystko (transfer Gyokeresa - red.) zależy od niego
~ Toni Juanmarti, "Sport"