Lewandowski nie oddał głosu na zwycięzcę. Tak głosowali Polacy w plebiscycie FIFA
Wtorek już na zawsze zapadnie w pamięci Viniciusa. Piłkarz Realu Madryt odebrał w Dausze nagrodę "FIFA The Best" dla najlepszego piłkarza w sezonie 2023/2024. Historie Brazylijczyka i Roberta Lewandowskiego piszą się podobnie, bo chociaż kapitan reprezentacji Polski nie ma na koncie ani jednej Złotej Piłki, dwukrotnie sięgał po prestiżowe trofeum od FIFA. Wiemy już, na kogo "Lewy" oddał swoje głosy i te informacje z pewnością nie spodobają się triumfującej gwieździe Realu Madryt.
Robert Lewandowski nie umieścił Viniciusa wśród trzech najlepszych zawodników minionego sezonu. Wiemy już, na kogo głosy oddali Polacy.
Lewandowski nie ułatwił sprawy Viniciusowi. Polak tych graczy cenił wyżej
Robert Lewandowski dobrze wie, jak to jest być pominiętym podczas gali Złotej Piłki. W 2020 roku kapitan reprezentacji Polski był bezkonkurencyjny, ale "France Football" postanowiło odwołać plebiscyt z powodu pandemii koronawirusa. Rok później "Lewy" pobił rekord Gerda Muellera i również był jednym z faworytów do triumfu, ale wówczas nagroda padła łupem Lionela Messiego. Jednocześnie 36-latek mógł liczyć na docenienie ze strony FIFA. W obu wspomnianych latach sięgnął bowiem po prestiżowe trofeum "FIFA The Best".
Podobna sytuacja spotyka teraz Viniciusa. Gwiazda Realu Madryt niemalże do dnia przyznania Złotej Piłki była pewna końcowego triumfu. Ostatecznie okazało się, że wybór padł na Rodriego, a w ramach buntu żaden z członków zespołu "Królewskich" nie pojawił się w paryskim Teatrze Chatelet. I - podobnie, jak Lewandowski w latach 2020 i 2021 - kilka miesięcy później został wybrany najlepszym zawodnikiem według FIFA.
Nagrodę przyznawano na podstawie głosów oddanych przez trenerów, kapitanów reprezentacji narodowych oraz wybranych dziennikarzy. W związku z tym Lewandowski również oddał swoje głosy. Co ciekawe - na żadnym z trzech miejsc nie umieścił późniejszego zwycięzcy. Polak najwyżej uplasował triumfatora Złotej Piłki, Rodriego. Niżej umieścił swojego kolegę z FC Barcelona, Lamine'a Yamala, a jego osobiste podium zamknął Dani Carvajal.
Inni Polacy również nie widzą w Viniciusie najlepszego gracza minionego sezonu
Jednocześnie dowiedzieliśmy się też, na kogo swoje głosy oddali Michał Probierz oraz Michał Pol. Co ciekawe - żaden z nich nie umieścił Viniciusa na pierwszym miejscu swojego prywatnego rankingu. Ba, selekcjoner biało-czerwonych poszedł drogą swojego kapitana i w ogóle nie wziął pod uwagę Viniciusa. Jego głosy powędrowały w stronę Toniego Kroosa, Rodriego i Yamala.
Nieco inaczej sprawa wyglądała u Michała Pola. Dziennikarz "Kanału Sportowego" uplasował "Viniego" na drugiej pozycji. Wyżej od niego znalazł się Carvajal, zaś niżej - Rodri.
"W plebiscycie "FIFA The Best" musiał wygrać zawodnik Realu. Zagłosowałem na Daniego Carvajal, mistrza Europy, Hiszpanii i triumfatora Ligi Mistrzów (najlepszy zawodnik finału, z golem), bo był jednym z liderów obu tych drużyn, na boisku i poza, bo postawa również liczy się w głosowaniu" - argumentuje Pol.