Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wiadomość ws. Szczęsnego nadeszła po derbach Barcelony. Stanowcza deklaracja, już jasne

Przedłuża się oczekiwanie na debiut Wojciecha Szczęsnego między słupkami Barcelony. Polak wciąż nie otrzymał szansy od Hansiego Flicka, a w mediach zaczęły pojawiać się pogłoski, że może okazać się, że 34-latek nie wystąpi w barwach "Blaugrany". Jeszcze przed derbami Barcelony pojawił się kolejny głos ws. sytuacji Szczęsnego. Wiadomością ws. debiutu Polaka podzielił się Roman Kosecki.

Pojawił się nowy głos ws. rywalizacji Wojciecha Szczęsnego z Inakim Peną
Pojawił się nowy głos ws. rywalizacji Wojciecha Szczęsnego z Inakim Peną/Alex Caparros/Getty Images / PIERRE-PHILIPPE MARCOU / AFP/AFP

Mijają tygodnie, a Wojciech Szczęsny wciąż nie doczekał się debiutu w barwach Barcelony. Inaki Pena pokazał się z dobrej strony w starciach z Bayernem Monachium i Realem Madryt, czym zyskał zaufanie Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec sukcesywnie stawia na wychowanka "Dumy Katalonii", a ten odwdzięcza się coraz lepszymi występami. 

Ogromne zamieszanie wokół debiutu Szczęsnego. Z Barcelony płyną sprzeczne głosy

Przed derbami Barcelony ukazały się informacje, jakoby data debiutu Szczęsnego miała zostać już ustalona. Zdaniem dziennikarzy "El Nacional" Polak wybiegnie w podstawowym składzie na rywalizację z Crveną Zvezdą w Lidze Mistrzów. W opozycji do nich stanął Sergi de Juan, z redakcji "AS". W jego opinii 34-latek może nie doczekać się debiutu

- Hansi Flick obecnie nie ma żadnego powodu, by wyrzucić Inakiego Penę z podstawowego składu. Zanotował wspaniały występ w El Clasico, a także w innych meczach prezentował się bardzo dobrze. Trudno byłoby zrozumieć, gdyby nagle miał wylądować na ławce rezerwowych - zdradził w rozmowie z "WP Sportowe Fakty". 

Roman Kosecki uspokaja kibiców z Polski. "Nie ma powodu, żeby bić na alarm"

Spokojny o sytuację Szczęsnego pozostaje natomiast Roman Kosecki. Legenda reprezentacji Polski postanowiła przedstawić swój punkt widzenia w rozmowie z "WP Sportowe Fakty". Jak podkreślił, po części rozumie decyzje sztabu szkoleniowego Barcy. 

To nie jest tak, że przychodzi bramkarz, nawet klasy światowej, do FC Barcelony, zostaje przed nim rozłożony czerwony dywan i od razu wskakuje do pierwszego składu. Choć Wojtek Szczęsny cieszy się uznaniem na świecie, musi poczekać na swoją kolej. Tak byłoby z każdym golkiperem i on nie należy do wyjątków

~ stwierdził Roman Kosecki

- Jestem przekonany, że w FC Barcelonie jest bardzo dobra atmosfera, a koledzy w szatni dobrze odbierają Wojtka. Na pewno wkrótce Niemiec go sprawdzi. Wtedy polski bramkarz pokaże, co potrafi raz, drugi i zacznie występować w bramce regularnie - dodał.

Kosecki z uznaniem wypowiadał się także o warsztacie Hansiego Flicka. Jego zdaniem trudno było o lepszy wybór na szkoleniowca "Blaugrany", od Niemca.

FC Barcelona - RCD Espanyol. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports

Jeśli udowodni swój potencjał, Flick tego nie zignoruje. Niemiec jest znakomitym fachowcem i działa z głową. Z perspektywy trenera, kto jest ważniejszy, jeden zawodnik, czy dziesięciu pozostałych? On zdaje sobie sprawę, że FC Barcelona to specyficzne miejsce, być może jedyne takie na świecie, a klub to jedna wielka rodzina. Zresztą Wojtek, przechodząc do Katalonii, o tym wszystkim wiedział i sam cierpliwie czeka. Nie ma powodu, żeby bić na alarm. Cierpliwości - zakończył.

Inaki Pena/Alberto Gardin / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Wojciech Szczęsny/Alberto Gardin / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Hansi Flick/Alberto Gardin / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem