Partner merytoryczny: Eleven Sports

Burza po decyzji ws. Wojciecha Szczęsnego. Polak jednym zdaniem wyjaśnił wszystkich

W poniedziałek 2 grudnia minęły równe dwa miesiące od czasu oficjalnego potwierdzenia transferu Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony. Wciąż jednak nie doczekał się debiutu, a polscy kibice przed każdym meczem domagają się, by w końcu dostał swoją szansę. Dyskusja, czy to właśnie kolejne spotkanie będzie tym pierwszym, trwa także w mediach. Hansi Flick nie zamierza jednak zmieniać zdania. Szał wokół sytuacji bramkarza osiągnął już taką skalę, że stał się obiektem kpin.

Wojciecha Szczęsnego jeszcze w bramce Barcelony nie zobaczyliśmy i nie zanosi się, że to szybko nastąpi
Wojciecha Szczęsnego jeszcze w bramce Barcelony nie zobaczyliśmy i nie zanosi się, że to szybko nastąpi/Nur Photo/East News/East News

Gdy tylko Wojciech Szczęsny dołączył do Barcelony, wszyscy zaczęli prześcigać się w spekulacjach, kiedy Polak zadebiutuje w nowych barwach. Hansi Flick uparcie jednak trwa przy swoim, non stop stawiając na Inakiego Penę. I to nawet gdy ten nie ma najlepszej prasy. Hiszpańscy eksperci wypominają mu, że stosunkowo często kapituluje i nie daje drużynie niczego "ekstra", a po sporej części strzałów zakończonych golem rywala da się odnieść wrażenie, że mógł między słupkami zrobić coś więcej. Takie komentarze nakręcają jeszcze atmosferę wokół Polaka.

Trener Dumy Katalonii wielokrotnie dawał już do zrozumienia, że nie ma zamiaru dokonywać zmian w bramce. Podczas konferencji prasowej przed wtorkowym meczem z Mallorcą znów to podkreślił. - Mogę powiedzieć, że w tej chwili nie mam planów zmiany bramkarza. Inaki jest naszym pierwszym bramkarzem i mówiłem już to przy innych okazjach - nie owijał w bawełnę. 

Szał wokół Szczęsnego w Barcelonie trwa. "Nie zapomnijcie napisać..."

Ale nawet jasne deklaracje szkoleniowca nie powodują, że temat cichnie. Wręcz przeciwnie. Przed każdym kolejnym meczem Barcelony, zwłaszcza przy ostatnich kilku wpadkach, toczy się ta sama dyskusja, a polscy kibice domagają się szansy dla 34-latka. Nie są w tym osamotnieni, bo i wśród Hiszpanów nie brakuje głosów, że powinien w końcu pojawić się na boisku. - "Pewność siebie Inakiego Peni ciągle spada i może być jeszcze gorzej. Paradoksalnie, decyzja Flicka może mu nawet zaszkodzić", "Inaki się nie nadaje", "Popełniajmy wciąż ten sam błąd, dopóki nie będzie zbyt późno" - piszą.

Szał wokół sytuacji bramkarza osiągnął już taką skalę, że stał się obiektem kpin

Do soboty i meczu z Betisem nie zapomnijcie napisać, że Szczęsny powinien bronić, bo mi będzie smutno

- śmiał się tuż po zakończeniu meczu na Majorce Wojciech Kowalczyk w mediach społecznościowych, wywołując lawinę komentarzy.  A że opinie tego typu się pojawią, możemy być pewni. Dołączenie kolejnego Polaka do składu Barcelony rozgrzało bowiem środowisko piłkarskie do czerwoności i nic dziwnego, że teraz wszyscy z niecierpliwością wyczekują, kiedy dostanie swoją szansę.

Z Realem Betis FC Barcelona zagra na wyjeździe 7 grudnia. Początek meczu o godzinie 16:15. Zapraszamy na relację na żywo w Interia Sport. 

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Ewa Pajor kontra Aleksandra Kałucka. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Wojciech Szczęsny/AFP/AFP
AS Sportu 2024. Ewa Pajor VS Aleksandra Kałucka. WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem