Jagiellonia Białystok wciąż zajmuje miejsce w czołowej ósemce tabeli Ligi Konferencji Europy, ale jeśli chce je utrzymać, musi w czwartek pokonać Olimpiję Lublana. Przed spotkaniem na konferencji prasowej zjawili się trener Adrian Siemieniec i gwiazda mistrzów Polski, Afimico Pululu. Jagiellonia chce wrócić na zwycięską ścieżkę w Europie. "Mają większe doświadczenie od naszego" Jagiellonia Białystok zaliczyła debiut w europejskich pucharach jak ze snów. Mistrzowie Polski wygrali trzy pierwsze spotkania i znajdowali się w ścisłej czołówce wspólnej tabeli. Dwie ostatnie kolejki to już jednak remis z Celje (3:3) i porażka przeciwko Mladzie Bolesław (0:1). Obecnie "Duma Podlasia" zajmuje ósme miejsce - ostatnie gwarantujące bezpośredni awans do 1/8 finału. By utrzymać się w tej strefie, Jagiellonia musi pokonać w czwartek Olimpiję Lublana. Słoweńcy uzbierali jak dotąd o jeden punkt mniej od Polaków. "Nie mam dużego bólu głowy jeśli chodzi o zestawienie na mecz. Przed nami jeszcze jeden trening i pewien margines na ostateczne decyzje. Dopiero jutro na sto procent będziemy pewni. Nasza sytuacja kadrowa nie jest komfortowa, ale też nietragiczna. Jesteśmy przygotowani na takie sytuacje, bo to część sportu" - zapowiedział na konferencji przed spotkaniem trener Adrian Siemieniec. "Celje i Olimpija w obronie i ataku grają podobną strukturą. Mają dużo zawodników w środkowym sektorze, starają się rozciągać przeciwnika po całym boisku. W działaniach obronnych to drużyna mniej otwarta niż Celje. Jest bardziej zbalansowana i o tym świadczą statystyki. Na korzyść Olimpiji przemawia jej doświadczenie. W ostatnich czterech sezonach to drużyna, która regularnie gra w eliminacjach czy fazach grupowych europejskich pucharów. Drugi sezon z rzędu są w Lidze Konferencji. Mają większe doświadczenie od naszego, ale my też nie mamy zerowego. Nabyliśmy je w tym sezonie" - uważa szkoleniowiec mistrzów Polski. Pululu optymistą przed czwartkowym meczem. "Szanse oceniam 50 na 50" Nie byłoby sukcesów Jagiellonii w Europie, gdyby nie Afimico Pululu. Napastnik z Angoli ma na koncie aż pięć bramek w Lidze Konferencji Europy - nikt nie może pochwalić się lepszym dorobkiem. Przed starciem z Olimpiją 25-latek pozostawał optymistą. "Przed nami bardzo ważny mecz. Po obserwacjach Olimpiji widać, że to drużyna, która lubi grać w piłkę. Szanse oceniam 50 na 50. To starcie o dużą stawkę, więc spodziewam się zaciętego spotkania. Nikt nie czuje presji, bo niewielu spodziewało się, że osiągniemy tak dużo. Chcielibyśmy zajść jak najwyżej. Kończący się rok był znakomity w naszym wykonaniu. Dziękuję Bogu za tyle, ile osiągnęliśmy. Cieszę się z tego, że zdobyliśmy mistrzostwo Polski i odnieśliśmy wiele ważnych zwycięstw" - powiedział na konferencji Pululu. 25-latek podkreślił też swoje przywiązanie do Jagiellonii. Początek spotkania Jagiellonia Białystok - Olimpija Lublana zaplanowano na czwartek 19 grudnia o godzinie 21:00. Zapraszamy na relację na żywo w Interii Sport (tutaj).