Lamine Yamal jest bez dwóch zdań jednym z najbardziej perspektywicznych piłkarzy młodego pokolenia, co już od dłuższego czasu udowadnia dzięki swym występom zarówno w reprezentacji Hiszpanii, jak i w FC Barcelona. W obecnej kampanii dla "Blaugrany" zdobył on sześć goli i odnotował 12 asyst, wydatnie przyczyniając się do wielu triumfów FCB. Ostatniego swojego występu, z Leganes, nie będzie jednak z całą pewnością wspominać dobrze. Krzysztof Piątek wprost o kadrze Probierza. Szczera ocena. "Nie widać" Iskierka nadziei dla Yamala. Rozbrat z futbolem może być krótszy niż sądzono To wszystko dlatego, że, po pierwsze, "Barca" sensacyjnie uległa beniaminkowi 0:1, a po drugie dlatego, że sam Yamal nabawił się urazu kostki, przy którym wieszczono mu nawet około miesiąca przerwy w grze. Teraz jednak czarne chmury nad Estadi Olimpic zostało nieco rozwiane. Jak bowiem informuje Javi Miguel z dziennika "As", dokładniejsze badania wykazały, że Hiszpan nie doznał (o co się obawiano) poważniejszego uszkodzenia, jak to opisano, więzadła bocznego zewnętrznego kostki, w związku z czym jego rehabilitacja powinna odbywać się sprawniej, niż pierwotnie zakładano. Koniec marzeń? Fatalne wieści z Hiszpanii. To zaboli Szczęsnego Yamal zagra w Superpucharze, ale nie... w hicie ligowym z Atletico Piłkarz miałby być już w pełni sił na 8 stycznia, a więc na dzień starcia w ramach Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao. Wcześniej Lamine Yamal będzie zmuszony pominąć grę przeciwko UD Barbastro w Pucharze Króla, natomiast zdecydowanie istotniejsze okaże się jeszcze wcześniejsze wyzwanie. Podopieczni Hansiego Flicka 21 grudnia zmierzą się w hicie Primera Division przeciwko Atletico Madryt, które - jeśli zatriumfuje - przegoni "Blaugranę" w tabeli i wejdzie na pozycję absolutnego lidera rozgrywek. Temperatura tego starcia będzie wysoka...