Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło w 73. minucie. Andre Silva z bliska trafił w ramię Antonia Rukaviny. Marciniak początkowo wskazał na "wapno", ale po konsultacji z asystentem, którym był Paweł Sokolnicki, zmienił decyzję. Santos był wściekły, tym bardziej, że jego podopiecznym, mimo wielu okazji, nie udało się po raz drugi pokonać serbskiego bramkarza i po dwóch meczach w eliminacjach Euro 2020, mistrzowie Europy z Francji mają tylko dwa punkty. "Sędzia zaprosił mnie do kabiny, aby przeanalizować całą sytuację. Oglądnęliśmy ją i ani ja, ani on nie mieliśmy wątpliwości, a potem mnie przeprosił za taką decyzję. Nie miał już wątpliwości, ale to, mówiąc szczerze, niewiele mi pomaga" - powiedział selekcjoner Portugalczyków na antenie RTP. "Najpierw podyktował rzut karny. Nikt inny będący w odległości 40 metrów, nie może tego zmienić, szczególnie, że główny dobrze to widział. Co mi teraz z tego usprawiedliwienia? Przynajmniej zaprosił mnie do analizy. Oglądałem sytuację z dwóch kątów. Przy pierwszym mieliśmy wątpliwości, ale nie przy drugim. Był tam też ten asystent, któremu powiedziałem, że to jego błąd" - dodał Santos. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2020-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-b,cid,715,rid,3805,gid,1060,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy B el. Euro 2020</a> Pawo