Na ostatnich zajęciach drużyny Fluminense Rio de Janeiro grupa około 30 fanatycznych kibiców tego zespołu wdarła się na trening drużyny, wyzywała piłkarzy i próbowała pobić niektórych z nich. Jeden z napastników próbował m. in. uderzyć skrzydłowego zespołu, Diguinho. Zawodnik ten od dwóch miesięcy nie gra, gdyż uskarża się na zapalenie płuc. Tymczasem kibice oskarżają go o wizyty w nocnych klubach. Agent klubowej ochrony był zmuszony oddać kilka ostrzegawczych strzałów w powietrze. Następnie wezwano patrol policji. Sytuację udało się opanować i nie doszło do kolejnych rękoczynów.