MŚ 2014: Zapowiedź meczu Włochy - Kostaryka
W pierwszej kolejce mundialu reprezentacja Kostaryki sprawiła sensację wygrywając z Urugwajem 3-1. Teraz czeka ich kolejny poważny test. W piątek o godz. 18 polskiego czasu w Recife zmierzą się z Włochami.

Skazana w pierwszym meczu na pożarcie ekipa Kostaryki pokonała faworyzowany Urugwaj dzięki dyscyplinie w defensywie i skutecznym napastnikom.
Włosi, czterokrotni mistrzowie świata, także mają już w dorobku trzy punkty wywalczone w zwycięskim 2-1 meczu z Anglią.
"Mecz przeciwko Kostaryce może być bardzo ciężki, gdyż rozpocznie się o godzinie 13 czasu lokalnego. Może być upał nie do zniesienia. W Brazylii nie ma łatwych spotkań. Zespoły są mocniejsze, a piłkarze dużo lepsi niż w latach ubiegłych. Dlatego nie myślimy, że wygramy łatwo z Kostaryką, to trudny rywal" - przyznał włoski pomocnik Daniele De Rossi, który obok Andrei Pirlo i bramkarza Gianluigiego Buffona, triumfował osiem lat temu na mistrzostwach w Niemczech.
Oba zespoły zmierzą się po raz drugi w historii. Pierwszy raz w meczu towarzyskim grały 20 lat temu w New Haven (USA), gdzie zwyciężyli Włosi 1-0.
Remis bądź przegrana Włochów sprawi, że pakować walizki będą mogli Anglicy, którzy w czwartek doznali drugiej porażki w turnieju - 1-2 z Urugwajem.
W piątek rozegrane zostaną także dwa pojedynki drugiej kolejki w grupie E. Rywalizacja Szwajcarii z Francją w Salvadorze prawdopodobnie wyłoni jej zwycięzcę. Ewentualny pierwszy gol dla Francuzów w tym meczu, będzie setnym w historii występów tej reprezentacji w MŚ.
W pierwszej kolejce fazy grupowej Francja pokonała Honduras 3-0. W piątek zespół czeka trudniejsze zadanie, przyjdzie mu bowiem zmierzyć się ze Szwajcarią, prowadzoną przez Ottmara Hitzfelda. Helweci szczęśliwie wygrali 2-1 pierwszy mecz grupowy z Ekwadorem, gdy bramkę na wagę trzech punktów zdobył w ostatnich sekundach spotkania rezerwowy Haris Seferovic.
Szwajcarzy nie wygrali z Francją od 1992 roku, kiedy triumfowali w meczu towarzyskim. Trzy ostatnie mecze między tymi zespołami kończyły się remisami.
Pojedynek Hondurasu z Ekwadorem odbędzie się o północy z piątku na sobotę czasu polskiego w Kurytybie. Oba zespoły przegrały w Brazylii swoje pierwsze mecze.
W kadrze Hondurasu są były napastnik GKS Bełchatów Carlo Costly i Osman Chavez (do niedawna obrońca Wisły Kraków) oraz Oscar Boniek Garcia, któremu jedno z imion dano na cześć słynnego polskiego piłkarza Zbigniewa Bońka.
Nie będzie mógł zagrać środkowy pomocnik Wilson Palacios, który w meczu z Francją został ukarany dwoma żółtymi i w konsekwencji czerwoną kartką.
Finał 32-dniowych zmagań zaplanowano na 13 lipca na słynnej Maracanie w Rio de Janeiro.







