W końcówce meczu Michał Chrapek nie był faulowany przez Sylwestra Lusiusza. Sędzia Szymon Marciniak podyktował jednak rzut wolny, a po skorzystaniu z systemu VAR zmienił swoją decyzję, wskazując... na jedenastkę. - Nie ma się co nad sobą rozczulać. Piłka uczy pokory i już to przerabialiśmy - mówił po meczu Probierz. - Nie będę płakał i się tłumaczył, ale otrzymałem około 20 SMS-ów, że nasz piłkarz przy tej sytuacji, kiedy został podyktowany rzut karny, nie dotknął nawet zawodnika Śląska. Szkoda, że taka sytuacja rozstrzygnęła to spotkanie, bo pewnie będzie o tym głośno - podkreślał szkoleniowiec Cracovii. - Początek mieliśmy dobry, bo stworzyliśmy kilka sytuacji, ale za szybko oddawaliśmy strzały, a mogliśmy jeszcze dograć. Później straciliśmy znowu bramkę po błędzie, szkoda, bo mieliśmy mecz pod kontrolą - analizował Probierz. - Dużo zaszkodziły nam zmiany, bo wynikały z urazów, a mieliśmy inny pomysł na ten mecz. Mieliśmy w końcówce dwie kontry, które mogliśmy lepiej wykończyć - ocenił. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS