Interwencja policji w stolicy. Szokujący plan kiboli, załodze pogotowia grozi więzienie
Ligowa piłka wróciła do łask po przerwie na mecze reprezentacyjne. W niedzielne popołudnie rywalizowano choćby w Warszawie, gdzie przy ulicy Konwiktorskiej miejscowa Polonia pokonała Ruch 1:0. Po meczu okazało się, że dodatkowo uatrakcyjnić widowisko na trybunach chcieli kibice. Na wysokości zadania stanęła jednak policja. Ta ujawniła w mediach społecznościowych szokujące kulisy akcji. Zatrzymana została... jadąca na sygnale karetka pogotowia.
Pod koniec listopada sypnęło ciekawymi rezultatami w PKO BP Ekstraklasie. Swoje mecze wyjazdowe po długiej przerwie wygrały między innymi zespoły ze Szczecina czy Mielca. Ponadto Korona Kielce urwała punkty Rakowowi Częstochowa. Na zapleczu elity również odbyły się ważne spotkania, w których postronni obserwatorzy liczyli na dobre widowiska. Choćby w godzinach popołudniowych Polonia Warszawa podejmowała Ruch Chorzów. Miejscowi bramkę strzelili już w pierwszej połowie, a następnie utrzymali korzystny rezultat do ostatniego gwizdka arbitra, sprawiając miejscowym fanom przyjemną niespodziankę.
Pomimo niskiej temperatury, na trybuny wybrała się całkiem spora grupa osób. Fanatyczni kibice podgrzali dodatkowo atmosferę i zaprezentowali oprawę, wykorzystując środki pirotechniczne. Jeden z ich planów spalił jednak na panewce. Dlaczego? Dosłownie w ostatniej chwili czujność zachowali stołeczni policjanci. Pewnie o ich akcji nie byłoby w kraju głośno, gdyby nie post w mediach społecznościowych z kulisami opisującymi jak doszło do zarekwirowania elementów oprawy. "Karetka pogotowia na sygnale próbowała wwieźć środki pirotechniczne na stadion przy ulicy Konwiktorskiej" - napisano na wstępie.
Interwencja warszawskiej policji. Załoga karetki musi złożyć wyjaśnienia
Brzmi to wszystko szokująco, ale niestety wydarzyło się naprawdę. "Policjanci z Oddziału Prewencji Policji biorący udział w zabezpieczeniu dzisiejszego meczu pomiędzy Polonią Warszawa a Ruchem Chorzów, zatrzymali 2-osobową załogę prywatnego pogotowia ratunkowego. Kobieta i mężczyzna próbowali wwieźć na teren imprezy masowej ponad 160 sztuk różnego rodzaju środków pirotechnicznych, 29 kombinezonów malarskich oraz 20 zapalniczek" - czytamy dalej na oficjalnym profilu "Policja Warszawa".
Załodze grożą teraz surowe konsekwencje. Zresztą chyba nie tylko jej. Pomysłodawcy akcji również muszą mieć się na baczności, bo śledztwo tak naprawdę dopiero się rozpoczyna. "Trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego bulwersującego zdarzenia. Zgodnie z art.59 Ustawy o Bezpieczeństwie Imprez Masowych, za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności" - brzmi końcowa część komunikatu.
Jak wspominaliśmy, "racowisko" przy Konwiktorskiej i tak doszło do skutku. Oprawę zaprezentowali gospodarze oraz goście.
"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu
Więcej na ten temat
Betclic 1 Liga 24.11.2024 | Polonia Warszawa | 1 - 0 | Ruch Chorzów | |
Betclic 1 Liga 29.11.202418:00 | Znicz Pruszków | - | Polonia Warszawa | |
Betclic 1 Liga 29.11.202420:30 | Ruch Chorzów | - | Odra Opole |