Doświadczony zawodnik, który w lipcu skończy 38 lat, w czwartkowym spotkaniu przebywał na parkiecie 30 minut, ale zdążył poprowadzić swój zespół do sukcesu. Trafił osiem z czternastu rzutów z gry (w tym pięć za trzy punkty) i oba wolne. Spory udział w dorobku punktowym Heat mieli także LeBron James (22) oraz Chris Bosh (16). Dodatkowo ten drugi zapisał na swoim koncie 14 zbiórek. W zespole Bucks najskuteczniejsi okazali się Larry Sanders (16 pkt, 11 zbiórek), Brandon Jennings (16 pkt) oraz Ersan Ilyasova (15 pkt). Tymczasem koszykarze Chicago Bulls wygrali u siebie z Brooklyn Nets 79:76 i objęli prowadzenie 2-1. W ekipie "Byków" wyróżnili się Carlos Boozer (22 pkt, 16 zbiórek) oraz Luol Deng (odpowiednio 21 i 10), a wśród rywali - Brook Lopez (22 pkt). Zawodnicy Nets "przespali" trzy kwarty, ale w końcówce spotkania niewiele brakowało, żeby dogonili rywali. Niespełna sześć minut przed ostatnią syreną przegrywali jeszcze 62:77, by wkrótce potem zdobyć 12 punktów z rzędu. Ostatecznie nie zdołali jednak odrobić wszystkich strat. W trzecim czwartkowych spotkaniu Memphis Grizzlies wygrali u siebie z Los Angeles Clippers 94:82, zmniejszając dystans w play off do swoich rywali (przegrywają 1-2). Największy udział w zwycięstwie mieli Zach Randolph (27 pkt, 11 zbiorek) oraz Marc Gasol (16 pkt). W słabo spisującej się tego dnia ekipie gości nie byłego zdecydowanego lidera. Nikt nie popisał się skutecznością, najwięcej punktów dla Clippers (16) zdobył Blake Griffin, ale trafił tylko pięć z 12 rzutów z gry. W sobotę Grizzlies staną przed szansą wyrównania stanu w play off, czwarte spotkanie znów rozegrają w swojej hali. Wyniki czwartkowych spotkań pierwszej rundy fazy play off ligi NBA: Konferencja Wschodnia - Milwaukee Bucks - Miami Heat 91:104 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 3-0 dla Miami Chicago Bulls - Brooklyn Nets 79:76 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Chicago Konferencja Zachodnia - Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers 94:82 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Los Angeles