Legia się rozkręca i pnie w górę tabeli, tymczasem Wisła pogrążona jest w kryzysie. Krakowianie przegrali piąty mecz ligowy z rzędu i wylądowali w strefie spadkowej. W ostatnich dniach wiele spekulowano na temat przyszłości trenera "Białej Gwiazdy" Macieja Stolarczyka, ale szefowie Wisły zapewniali, że nie ma tematu poszukiwania nowego szkoleniowca. Po blamażu z Legią sytuacja może ulec zmianie. "Na gorąco mogę tylko wszystkich tak po ludzku przeprosić. Szczególnie tych, którzy, jak ja, widzieli to na żywo" - skomentował Jażdżyński. "To w takiej sytuacji oczywiście niewiele, ale decyzje, co dalej, będziemy podejmowali na zimno, gdy głowy ochłoną. Przepraszam w imieniu swoim i reszty 'ekipy ratunkowej'" - podkreślił szef rady nadzorczej Wisły. Jeden z tych, który wziął się za ratowanie Wisły, Jarosław Królewski, napisał: "To jeden z najsmutniejszych dni w tym roku, serce wybitnie krwawi. Byliśmy jak wygrywaliśmy 4-0, widzieliśmy, co stało się dziś. Ostatnio JB zapytał mnie "czy się boję"? Odpowiedziałem, że nawet gdybym chciał, nie mam prawa się bać. Musimy się pozbierać natychmiast". Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS