Szymon Grabowski w ubiegłym sezonie był architektem wielkiego sukcesu Lechii Gdańsk - to właśnie pod jego rządami "Biało-Zieloni" zdołali bowiem, po roku przerwy, powrócić do PKO BP Ekstraklasy, zajmując w pierwszoligowej tabeli pierwsze miejsce. Kampania 2024/2025 jednak nie układała się dla nich już tak kolorowo. Do drugiej połowy listopada Lechia zdołała uzbierać zaledwie 11 punktów w 16 meczach i cierpliwość zarządu wobec szkoleniowca się wyczerpała. Spektakularna wpadka w Lidze Mistrzów. Kibice łapali się za głowy, aż trudno uwierzyć Lechia Gdańsk rozwiązała umowę z Szymonem Grabowskim. Jest potwierdzenie 23 listopada zespół z Trójmiasta doznał porażki 0:3 z Pogonią Szczecin po hat-tricku zdobytym przez Eftimisa Kulurisa i to była kropka nad "i". Niedługo po końcowym gwizdku ogłoszono, że Grabowski został zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków, co było niczym innym jak wstępem do pełnego rozbratu. Cztery dni później drużyna z Gdańska wydała komunikat, w którym potwierdzono pożegnanie 43-latka - jego umowa została formalnie rozwiązana. "Dziękujemy za Pana pracę i poświęcenie dla Lechii oraz życzymy powodzenia i samych sukcesów w dalszej karierze!" - napisano. Szymon Grabowski z "Lechistami" związany był od 1 lipca 2023 roku. Wcześniej prowadził też Stomil Olsztyn, Podhale Nowy Targ, Resovię i Wisłok Strzyżów. Dwie ostatnie ekipy reprezentował tez swego czasu w roli zawodnika. Piątek wielkim zwycięzcą w wojnie nerwów. Potem nastąpiła katastrofa PKO BP Ekstraklasa. Lechia do końca roku rozegra dwa mecze "Biało-Zieloni" w najbliższym czasie zmierzą się z GKS-em Katowice - do potyczki tej dojdzie dokładnie 30 listopada o godz. 17.30. Do końca rundy jesiennej spróbują oni swoich sił ponadto z Śląskiem Wrocław - mecz z "Wojskowymi" zaplanowano na 7 grudnia na godz. 14.45.