Sławomir Nitras dzień po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu zaczął publikować informacje na temat rzekomego niewłaściwego dysponowania środkami publicznymi przeznaczonymi na przygotowania do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Minister sportu i turystyki po licznych "niepokojących doniesieniach" zażądał od prezesów wszystkich sportowych związków i Polskiego Komitetu Olimpijskiego szczegółowych informacji o tym to, gdzie i w jakich dniach przebywał w Paryżu za publiczne pieniądze. Ministerstwo sportu prześwietli krajowe związki. Nitras publikuje listy. Zaczęło się Dzień później Sławomir Nitras pojawił się na konferencji prasowej w Dusznikach-Zdrój i przed kamerą wygłosił liczne zarzuty w kierunku działaczy związanych z polskim sportem. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ. Radosław Piesiewicz odpowiedział na zarzuty Sławomira Nitrasa Teraz Radosław Piesiewicz, który był gościem "Faktów po Faktach" odpowiedział ministrowi sportu i turystyki. - To, co dzisiaj minister Nitras zademonstrował przeciwko związkom sportowym, szantażując je, że nie będą dostawały środków, jeżeli mnie nie zmienią... Pan minister Nitras od początku wziął sobie za cel, żeby zmienić prezesa PKOl. My jesteśmy niezależnym stowarzyszeniem, które wybiera swojego prezesa - grzmiał prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. - To, co pan minister Nitras robi dzisiaj, to niestety będziemy zmuszeni, żeby poinformować Międzynarodowy Komitet Olimpijski o działaniach politycznych pana Nitrasa. Bo to, co on wyprawa, to jest skandal i to się w głowie nie mieści - powiedział Radosław Piesiewicz. W tej samej rozmowie Radosław Piesiewicz poinformował, że zamirza kandydować w kolejnych wyborach na prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.