Partner merytoryczny: Eleven Sports

Koszmar pogromczyni Igi Świątek, demony wróciły. 2:6 i nagły koniec

Iga Świątek w pierwszej części poprzedniego sezonu prezentowała kapitalną formę, a jedną z nielicznych tenisistek, którym udało się wówczas pokonać Polkę, była Anna Kalinska. Rosjanka, która obecnie plasuje się na 14. miejscu w rankingu WTA, później zaliczyła jeszcze kilka udanych występów, ale następnie w dwóch turniejach z rzędu skreczowała. "Demony" wróciły na początku 2025 roku - zawodniczka z Moskwy ponownie była zmuszona poddać spotkanie z powodu problemów zdrowotnych.

Anna Kalinska
Anna Kalinska/Martin Keep/AFP

Iga Świątek do ubiegłorocznego turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju przystępowała podbudowana triumfem w innym "tysięczniku" - w Dosze w finale ograła Jelenę Rybakinę i sięgnęła po pierwsze trofeum w sezonie. I gdy wydawało się, że jest na dobrej drodze do powtórzenia tego sukcesu, dość niespodziewanie uległa Annie Kalinskiej. Rosjanka pokonała ją 6:4, 6:4 w półfinale, ale w meczu o końcowy triumf musiała już uznać wyższość Jasmine Paolini.

Wydawało się, że zwycięstwo ze Świątek i dotarcie aż do finału zbuduje tenisistkę z Moskwy na dalszą część sezonu. Ta wprawdzie dotarła do finału turnieju WTA 500 w Berlinie, gdzie przegrała z Jessiką Pegulą, ale w pozostałych imprezach już tak nie błyszczała. I miała dużego pecha - w meczu 1/8 finału Wimbledonu z Jeleną Rybakiną doznała urazu i skreczowała. Podobny scenariusz powtórzył się miesiąc później w Toronto, również na etapie 1/8 finału. Tym razem Kalinska skreczowała w meczu z Amandą Anisimową. 

26-latka sezon zakończyła porażką z Karoliną Muchovą w ćwierćfinale turnieju w Ningbo, a 2025 rok zainaugurowała w Brisbane. Tam już w drugiej rundzie (w pierwszej miała wolny los ze względu na rozstawienie) uległa Ashlyn Krueger. Po porażce z Amerykanką przeniosła się do Adelajdy, gdzie w pierwszej rundzie trafiła na notowaną na 421. miejscu w rankingu Belindę Bencic, czyli mistrzynię olimpijską z Tokio.

Turniej WTA 500 w Adelajdzie. Anna Kalinska skreczowała

Rosjanka, która zajmuje 14. miejsce w światowym zestawieniu, fatalnie zaczęła spotkanie, bo pierwszego seta przegrała 2:6. Drugą partię rozpoczęła od utraty podania i meczu finalnie nie dokończyła, bo skreczowała. Tym samym Bencic zameldowała się w kolejnej rundzie. 

"Życzę Annie wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że jest gotowa na Australian Open. Nie w taki sposób chciałam wygrać. Ale czułam się tam dobrze. Chcę podziękować wszystkim za wsparcie. Słyszałam od was wszystkich okrzyki radośc... więc dziękuję" - mówiła reprezentantka Szwajcarii.

Przypomnijmy, że Bencić w kwietniu urodziła córkę, a na kort wróciła pod koniec października. Po meczu z Kalinską przyznała, że nie ma dużych oczekiwań po swoim powrocie do rywalizacji.

To jeden z moich pierwszych turniejów, do których wracam. Nawet nie myślałam, że tu będę. Powrót nastąpił szybciej, niż się spodziewałam. Ale naprawdę chcę się po prostu cieszyć. Nadal mogę pracować każdego dnia nad fizycznością i stawać się lepszą. Pracuję też nad moim tenisem. Nigdy nie przestajemy się uczyć. Mam nadzieję, że uda mi się odzyskać pozycję w rankingu

~ mówiła cytowana przez The Tennis Letter.

Bencic na początku 2023 roku, czyli na kilka miesięcy przed narodzinami córki, zajmowała 19. miejsce w rankingu WTA.

Statystyki meczu

Wygrane break pointy
0
0
% wygranych break pointów
0%
0%
Break pointy
0
0
Błędy serwisowe
0
0
Asy serwisowe
0
0
Punkty
0
0
Najlepsze zagrania Igi Świątek w United Cup. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Anna Kalinska/AFP
Anna Kalinska/AFP
Anna Kalinska/STRINGER / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem