- Do rewanżu Whyte'a z Joshuą nie doszło z winy Eddiego Hearna. Dillian zrobił ogromne postępy przez ostatnie dwa lata, zasłużył sobie na walkę o tytuł i jest gotów na każdego. Kiedy więc pobiję Wildera i odbiorę mu pas, w kolejnej walce dam szansę Dillianowi. Joshua nie da mu rewanżu, ale dostanie walkę ode mnie. Nie interesują mnie walki z "leszczami", chcę tylko tych najlepszych - stwierdził "Król Cyganów". Bob Arum, nowy współpromotor Fury'ego, chce by on i Wilder stoczyli odrębne walki na antenie ESPN w okolicach maja, a we wrześniu wyszli do rewanżu, już w systemie PPV, z pasem WBC wagi ciężkiej w stawce.