W piątek o podpisaniu umowy ze Słoweńcem poinformował prezes KS Stal Gorzów Ireneusz Maciej Zmora podczas gali z okazji podsumowania sezonu, na którą zaproszono sponsorów klubu. Spotkanie zorganizowano w podgorzowskich Mirocinach. Przyjechał na nie także Zagar. - Lubię to miasto, kibiców i ten tor. Propozycje były, ale oczywiście trzeba tam jeździć, gdzie najlepiej się czujesz i masz dobre wyniki. Myślę, że jedna rzecz jeszcze tutaj (w Gorzowie) nie została wykonana, także dalej chcemy zdobyć ten złoty medal - powiedział Matej Zagar. 30-letni Zagar jeździł w Stali w latach 2009-12. Odszedł z drużyny do beniaminka z Gniezna. Jednym z powodów był jego wysoki KSM. Zagar był liderem Startu, ale ostatecznie ten zespół spadł z ekstraligi. Po zakontraktowaniu Zagara Stal praktycznie zakończyła budowę podstawowego składu na sezon 2014. W zasadzie jedynie powrót Słoweńca można uznać za najważniejsza zmianę w drużynie trenera Piotra Palucha. - Patrząc na jego dokonania i statystki, jest jednym z czołowych zawodników świata. Skład jest naprawdę dobry, lepszy od zeszłorocznego. Będziemy mierzyć w play off i myślę, że uda nam się to zrealizować - powiedział trener Stali Gorzów Piotr Paluch. Obecnie ze Stalą kontrakty na sezon 2014 mają podpisane: seniorzy Niels Kristian Iversen (Dania), Matej Zagar (Słowenia), Krzysztof Kasprzak, Tomasz Gapiński i Linus Sundstroem (Szwecja) oraz juniorzy z Bartoszem Zmarzlikiem i Adrianem Cyferem na czele. - To jest moja drużyna, z którą się utożsamiam. Czy to jest drużyna marzeń, to trzeba jeszcze na torze udowodnić. Zobaczymy na ile ich będzie stać. Nie znamy jeszcze składów innych drużyn. Mam nadzieję, że ci zawodnicy dadzą nam wiele miłych chwil i emocji na stadionie im. Edwarda Jancarza - powiedział prezes Maciej Zmora. Do połowy grudnia Stal zamierza jeszcze pozyskać jeszcze żużlowca na pozycję rezerwowego seniora, który w razie konieczności (np. kontuzji) będzie mógł zastąpić któregoś z podstawowych zawodników. Działacze klubu nie ukrywają, że przy obowiązującym regulaminie najlepszym rozwiązaniem byłoby zakontraktowanie polskiego żużlowca. Nie wykluczają jednak wariantu z zagranicznym zawodnikiem.