Jelena Rybakina rozpoczęła tegoroczny Wimbledon od zwycięstwa 6:3, 6:1 z Eleną Gabrielą-Ruse. Końcowy wynik może być jednak odrobinę mylący, bowiem w pierwszym secie to Rumunka prowadziła 3:1. Później nastała jednak seria ośmiu wygranych gemów z rzędu przez mistrzynię turnieju sprzed dwóch lat i sytuacja na korcie kompletnie się odwróciła. Kolejną przeciwniczką Kazaszki okazała się Laura Siegemund. Niemka na otwarcie turnieju pokonała Katerynę Baindl 6:4, 6:1. 36-latka już kilkukrotnie rywalizowała w przeszłości z czwartą tenisistką rankingu WTA, ale ich ostatni pojedynek miał miejsce w 2022 roku. Wówczas stoczyły niesamowitą batalię, zakończoną zwycięstwem Rybakiny 6:7(4), 6:4, 7:6(8). Okazało się, że i tym razem Niemka postawiła trudne warunki faworytce. Trzy sety w meczu Rybakiny z Siegemund. Problemy jednej z faworytek Wimbledonu Już w pierwszym gemie spotkania Siegemund miała dwie okazje na przełamanie serwisu Rybakiny, ale Kazaszka wyszła z opresji. I to mistrzyni turnieju sprzed dwóch lat jako pierwsza doczekała się breaka, wychodząc jednocześnie na prowadzenie 3:1. Po chwili Niemka zdołała jednak doprowadzić do stanu 3:3 i o losach partii decydowała końcówka. W ósmym gemie Jelena wykorzystała trzecią okazję na przełamanie, a potem serwowała sobie zwycięstwo w secie rezultatem 6:3. Laura świetnie otworzyła drugą partię, od rezultatu 2:0. W kolejnych minutach Rybakina zerwała się do walki i miała nawet dwa break pointy na prowadzenie 3:2. O losach seta znów decydowała końcówka. Tym razem to Siegemund przełamała rywalkę i serwowała po wygraną w partii. Jelena dostała jeszcze szansę na rebreak, ale nie wykorzystała jej. Po chwili Niemka domknęła seta i nieoczekiwanie mecz przedłużył się na pełen dystans. Początek decydującej partii okazał się jednak koncertem ze strony Rybakiny. Kazaszka miała nawet dwa break pointy na 4:0, ale rywalka wreszcie doczekała się pierwszego gema na swoim koncie w tym secie. Jelena nie dopuściła Laury do odrobienia straty, chociaż nie obyło się bez problemów. W dziewiątym gemie musiała bronić cztery break pointy. Ostatecznie czwarta zawodniczka rankingu WTA wygrała 6:3, 3:6, 6:3. Kolejną rywalką mistrzyni Wimbledonu będzie Caroline Wozniacki lub Leylah Fernandez. *** Transmisje z Wimbledonu dostępne wyłącznie na sportowych antenach Polsatu, w streamingu internetowym na platformie Polsat Box Go oraz na stronie polsatsport.pl. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju oraz relacje tekstowe ze spotkań z udziałem reprezentantów Polski można śledzić na stronie Interii za pośrednictwem specjalnej zakładki.