Diana Sznajder notuje życiowe osiągnięcia w ostatnich kilkunastu dniach. Najpierw sięgnęła po zwycięstwo w turnieju WTA 500 w Bad Homburg, zdobywając najcenniejszy dotychczas skalp w swojej zawodowej karierze. Dzięki temu zanotowała awans do TOP 30 rankingu. 20-latka na tym jednak nie poprzestała. Formę z niemieckiej imprezy potrafiła przenieść na rywalizację w stolicy Wielkiej Brytanii. Na "dzień dobry" odprawiła finalistkę Wimbledonu 2021, mimo że miała zaledwie dzień przerwy między finałem a pierwszą rundą Szlema. Po zaciętej batalii Rosjanka pokonała Karolinę Pliskovą 4:6, 6:4, 7:5. W drugiej rundzie czekała na nią triumfatorka US Open 2017 oraz finalistka Roland Garros 2018 - Sloane Stephens. Amerykanka na starcie rozprawiła się ze szczęśliwą przegraną z eliminacji - Elsą Jacquemot. Odniosła zwycięstwo 6:3, 6:3 i zagwarantowała sobie występ przeciwko Dianie Sznajder. Młoda zawodniczka pozostawiła jednak żadnych wątpliwości, kto się znajduje obecnie w lepszej formie. Diana Sznajder wciąż na fali. Siódme zwycięstwo Rosjanki z rzędu, tym razem ze Sloane Stephens Rosjanka rozdawała karty na korcie od samego początku. Punktowała słabsze strony 31-latki, co od razu przekładało się na wynik. Szybko zrobiło się 5:0 dla Sznajder. Stephens załapała się na grę tak naprawdę dopiero na koniec seta. Wtedy wygrała swojego jedynego gema, miała też break pointa na odrobienie straty jednego przełamania. Diana nie dopuściła jednak do takiej sytuacji. Wykorzystała trzeciego setbola i zamknęła partię wynikiem 6:1. Drugi set okazał się ostatnim w całym meczu. Rosjanka szybko uzyskała prowadzenie 2:0, a potem jeszcze je powiększyła. Łącznie wywalczyła w tej partii aż trzy przełamania - jedno z nich w siódmym gemie. Wtedy też pojedynek dobiegł końca. Po zaledwie 49 minutach gry zawodniczki mogły opuścić kort. Tablica wyników okazała się bezwzględna dla Sloane. Amerykanka przegrała 1:6, 1:6. Sznajder zaś mogła cieszyć się z wygranej na triumfatorką wielkoszlemowej imprezy. Dla młodej zawodniczki było to już siódme zwycięstwo z rzędu. Szansę na przedłużenie tej passy będzie miała w piątek - w starciu z Emmą Navarro. Rosjanka pokonała Amerykankę przed kilkoma dniami w półfinale WTA 500 w Bad Homburg. 25-latka również zaprezentowała jednak świetną formę w Londynie, eliminując wczoraj Naomi Osakę. Szykuje się zatem pasjonujący bój, którego stawką będzie najprawdopodobniej mecz z Coco Gauff w 1/8 finału. *** Transmisje z Wimbledonu dostępne wyłącznie na sportowych antenach Polsatu, w streamingu internetowym na platformie Polsat Box Go oraz na stronie polsatsport.pl. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju oraz relacje tekstowe ze spotkań z udziałem reprezentantów Polski można śledzić na stronie Interii za pośrednictwem specjalnej zakładki.