Partner merytoryczny: Eleven Sports

Aryna Sabalenka pokazała zdjęcie i się zaczęło. Od razu zareagowała

Aryna Sabalenka jest już w Australii i szykuje wszystkie siły na nadchodzące wielkimi krokami Australian Open. W międzyczasie Białorusinka trenuje i odpoczywa u boku swojego ukochanego, Georgiosa Frangulisa. Widać, że para świetnie się dogaduje i bardzo lubi spędzać ze sobą niemal każdą wolną chwilę. Kiedy fani Sabalenki zobaczyli jedno ze zdjęć, musieli zapytać o jedno. Tenisistka od razu zareagowała.

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka/Claudio Cruz/AFP

Sabalenka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i chętnie pokazuje zarówno swoje sportowe życie, jak i spędzany czas wolny. Nigdy nie cofała się przed tym, by pokazywać wszystko dobrego, co ją spotyka. Mimo tego zawodniczka często chroniła swojej prywatności, szczególnie w kontekście nowych związków. 

Aryna Sabalenka pokazała jedno zdjęcie

Aryna Sabalenka postanowiła na swoim instagramowym profilu podsumować ostatnie dni przepełnione sylwestrową radością. Wiadomo było, że spędza je w Australii, gdzie szykuje się już do początku sezonu. W międzyczasie cieszy się towarzystwem swojego teamu i ukochanego.

Aryna Sabalenka o rywalizacji z Igą Świątek: Musimy trzymać się razem. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press

"Kończę 2024 rok tak, jak go niemal w całości spędziłam... z teamem tygrysów" - pisała szczęśliwa tenisistka. Na kilku zdjęciach pokazała członków swojego sztabu, na kilku wystąpiła sama, a czasem również z Georgiosem Frangulisem. Jedno ze zdjęć przykuło jednak uwagę fanów. Spojrzeli tylko na jej palec i zobaczyli spory pierścionek z kamieniem. To pytanie musiało paść. 

Aryna Sabalenka zaczęła się tłumaczyć

"Zaręczyłaś się?" - pytała jedna z fanek, a wielu kibiców czekało na odpowiedź. Zdawało się, że Sabalenka pozostawi to pytanie, ale postanowiła zareagować i odpowiedzieć. Okazało się, że na razie do żadnych oświadczyn nie doszło. 

"Nie, to tylko ładny pierścionek, nie jesteśmy zaręczeni" - podkreśliła Białorusinka. Nowy Rok może jej jednak przynieść coś zupełnie innego. Jak na razie gwiazda skupia się na tym, by utrzymać pierwsze miejsce w rankingu WTA i nie dać się zatrzymać Idze Świątek.

Aryna Sabalenka/AFP
Aryna Sabalenka/Artur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem