Wielkie pieniądze na Mike'a Tysona. Gwiazdor obstawił i przegrał
- Nie udowodniłem nikomu niczego, tylko sobie - powiedział po walce z Jake'iem Paulem legendarny Mike Tyson. 58-latek stoczył pierwszą od 19 lat walkę zaliczaną do profesjonalnego rekordu pięściarskiego, ale w ośmiorundowym pojedynku z 31 lat młodszym rywalem był bez szans. Zadowolony z wyniku zapewne nie jest raper Drake, który postawił na "Żelaznego Mike'a" sporą kwotę.
Gdyby Mike Tyson i Jake Paul rywalizowali ze sobą w piłce nożnej, nazwać można byłoby to meczem do jednej bramki. W sobotę nad ranem polskiego czasu 58-latek wrócił na ring, ale tylko w pierwszej z ośmiu rund był w stanie pokazać impet. 27-latek znacznie przeważał nad ikoną boksu, której pokłonił się pod koniec pojedynku. Widać było, że nie dąży do znokautowania "Żelaznego Mike'a". Był faworytem i wywiązał się z tej roli bardzo dobrze. Wygrał na punkty (80:72, 79:73, 79:73)
W Tysona mocno wierzył popularny raper Drake. Przed walką na instagramowej relacji wrzucił zrzut ekranu, pokazując że postawił na niego aż 355 tysięcy dolarów. Mógł wygrać dokładnie 1 011 750 dol., ale "Bestia" nawet nie otarła się o pokonanie Paula, mimo że w teorii kursy dawały legendzie tej dyscypliny sportu aż 35 procent szans na triumf.
Drake chciał potroić 355 tysięcy dolarów. Postawił na Mike'a Tysona
Trzeba jednak dodać, że muzyk już nie pierwszy raz dzieli się ze swoimi obserwującymi ryzykownymi zakładami sportowymi. Przypomnijmy przy tym, że jego majątek jest szacowany na około 250 milionów dol.
Drake (właściwie Aubrey Drake Graham) to 38-latek urodzony w Toronto, którego utwory podbijały i podbijają listy przebojów, począwszy już od tych z debiutanckiego albumu "Thank Me Later" z 2010 roku. Kanadyjczyk miał wielki wpływ na rozwój hip-hopu. Uzyskał aż 55 nominacji do nagrody Grammy, sięgnął po nią pięciokrotnie.