Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niebywałe, co Fury zrobił żonie przed walką z Usykiem. "Wiele poświęciłem"

Już w najbliższy weekend w Rijadzie dojdzie do rewanżowej walki Tysona Fury’ego z Ołeksandrem Usykiem. Na krótko przed wejściem na ring Brytyjczyk zdecydował się na zaskakujące wyznanie. W rozmowie z mediami zdradził, że kilka miesięcy przed grudniową walką postanowił całkowicie odseparować się od rodziny i urwał kontakt z żoną, z którą ma siódemkę potomstwa.

Tyson Fury przed grudniową walką z Usykiem urwał kontakt z żoną
Tyson Fury przed grudniową walką z Usykiem urwał kontakt z żoną/Nick Potts/PA Images via Getty Images/Getty Images, AFP/East News

Tyson Fury to absolutna legenda pięściarstwa. "The Gypsy King" debiut w boksie zawodowym zaliczył w grudniu 2008 roku i od tamtej pory jedynie raz odniósł porażkę. Wyższość rywala Brytyjczyk musiał uznać w maju tego roku, kiedy to zmierzył się z Ołeksandrem Usykiem. Tuż po zakończeniu tego starcia ogłoszono, że jeszcze w tym roku panowie ponownie skrzyżują rękawice, a Fury będzie miał szansę, aby odegrać się na swoim oponencie za przegrane majowe starcie.

"Króla Cyganów" od wielu już lat wspiera jego małżonka, Paris Fury. Nic więc dziwnego, że pierwszy pojedynek z ukraińskim bokserem był olbrzymim stresem nie tylko dla samego Fury’ego, ale również dla jego wybranki. W październiku brytyjski pięściarz ujawnił, że na krótko przed tą walką jego ciężarna żona poroniła.

"Była w szóstym miesiącu ciąży. To nie jest tak, że na początku jest małe poronienie, musisz fizycznie urodzić martwe dziecko, sama, podczas gdy twój mąż jest w obcym kraju. Nie mogłem być przy niej w tamtym momencie i to jest dla mnie trudne. Przechodzenie przez to na własną rękę nie jest dobre" - wyznał wówczas, cytowany przez Daily Mail. 

Jeśli boks, to tylko Włodarczyk. Życiowo, głupi człowiek/Polsat Sport/Polsat Sport

Tyson Fury urwał kontakt z żoną przed walkę z Ołeksandrem Usykiem

Aby tym razem oszczędzić małżonce stresu, Tyson Fury zdecydował się na podjęcie zaskakującej decyzji. Jak ujawnił tuż przed drugą walką z Usykiem w rozmowie z TNT Sports, trzy miesiące temu całkowicie urwał kontakt z bliskimi i w pełni skupił się na przygotowaniach do grudniowego pojedynku rewanżowe z Ukraińcem. 

"To był długi obóz. Byłem z dala od żony i dzieci przez trzy miesiące, w ogóle nie rozmawiałem z Paris przez trzy miesiące, ani słowa. Tak, wiele poświęciłem" - oznajmił. 

36-latek nie zdradził, czy jego żona będzie obecna na sobotniej gali w Rijadzie, jednak ujawnił, że Święta Bożego Narodzenia spędzi w Wielkiej Brytanii z małżonką i dziećmi.

Tyson Fury/
Tyson Fury/
Tyson Fury z żoną Paris/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem