Marianna Schreiber pokazała fotkę z Marszu Niepodległości. Czekają ją przykre konsekwencje
Marianna Schreiber wraz z córką świętowała 11 listopada, dołączając do tysięcy rodaków na warszawskich ulicach podczas Marszu Niepodległości. Fotkami i filmikami z tego wydarzenia celebrytka pochwaliła się w mediach społecznościowych. Po publikacji jednego ze zdjęć freak fighterka ściągnęła na siebie problemy. Na fotografii widać bowiem 31-latkę z odpaloną racą. Przypomnijmy, że posiadanie tego typu gadżetów podczas Marszu Niepodległości jest surowo zabronione.
Marianna Schreiber na każdym kroku udowadnia, jak ogromną jest patriotką. Przez długi czas freak fighterka była żołnierzem Wojska Polskiego, a jakiś czas temu ogłosiła, że zamierza startować na prezydenta Polski, aby uczynić nasz kraj lepszym. Celebrytki nie mogło więc zabraknąć na Marszu Niepodległości - 11 listopada wraz z córką wyszła ona na warszawskie ulice, aby świętować ten wyjątkowy dzień.
Uczestnictwo w marszu 31-latka relacjonowała na bieżąco w mediach społecznościowych. Na jednym z nagrań zobaczyć można było, jak żona polityka PiS Łukasza Schreibera w biało-czerwonym stroju świętuje z innymi Polakami. Wkrótce potem na jej profilu na platformie X pojawiło się zdjęcie, na którym celebrytka... odpaliła racę. "NADCHODZI, NADCHODZI - MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI. #niepodległość #marszniepodległości" - napisała.
Marianna Schreiber odpaliła racę na Marszu Niepodległości. Grozi jej ogromna kara
Czy świadomie, czy też nie, Marianna Schreiber odpalając racę popełniła wykroczenie. Posiadanie tego typu gadżetów podczas Marszu Niepodległości jest bowiem surowo zabronione. Dziennikarze portalu Plotek skontaktowali się z celebrytką, aby dopytać, czy zdaje sobie ona sprawę z tego, że popełniła przestępstwo. "Szanowni Państwo, jaka raca? Jaki marsz? W związku z wczorajszym Świętem Niepodległości chciałam pokazać, że to jest radosne święto i powinniśmy się cieszyć z naszej wolności. Dlatego też wstawiłam swoje zdjęcie z karnawału z Rio De Janeiro i tego się trzymajmy. Z Panem Bogiem" - przekazała dość wymownie Schreiber. Wkrótce potem w mediach społecznościowych pochwaliła się kilkoma przerobionymi fotkami, żartując ze swojego zachowania w trakcie Marszu Wolności. Na platformie X pojawił się m.in. "photoshop" w Donaldem Trumpem i jego żoną Melanią.
Wkrótce Marianne Schreiber przestanie być do śmiechu - jak się okazuje, celebrytce grozi poważna kara za odpalenie racy podczas Marszu Niepodległości. "Zgodnie z art. 52. kto bierze udział w zgromadzeniu, posiadając przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne narzędzia, podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny. Zgodnie z art. 50a. kw miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż trzy tysiące złotych. Tej samej karze podlega ten, kto będąc uczestnikiem zorganizowanej grupy uczestników masowej imprezy posiada przedmioty określone w paragrafie pierwszym lub wyroby pirotechniczne" - przekazał aspirant Kamil Sobótka w rozmowie z Plotkiem.