Jeszcze Szczęsny nie zagrał w Barcelonie, a tu takie doniesienia ws. żony. To było nieuniknione
Wojciech Szczęsny wciąż czeka na swój debiut w FC Barcelonie. Piłkarz oczywiście bacznie przygląda się dokonaniom nowych kolegów. Na ostatnim meczu "Dumy Katalonii" zjawiła się niespodziewanie także jego żona Marina Łuczenko-Szczęsna, a towarzyszyła jej sama Anna Lewandowska. Panie zadały szyku, co nie uszło uwadze tamtejszych mediów. Tym razem to jednak debiutująca w katalońskich rubrykach towarzyskich piosenkarka zwróciła większą uwagę od "Lewej". Oto szczegóły.
Od kilku miesięcy ponownie niezwykle głośno jest o Wojciechu Szczęsnym, który najpierw ogłosił przejście na "sportową emeryturę", a chwilę później okazało się, że podpisał kontrakt z FC Barceloną, dołączając tym samym do drużyny Roberta Lewandowskiego.
"Jestem dumny, że mogę być częścią tej niesamowitej rodziny. Barcelona ma ogromną bazę fanów. Widzę ich pasję. Jestem gotowy. Podejdę do tego z dużą energią. Z niecierpliwością czekam na cele w tym sezonie" - wyznał w rozmowie z klubową telewizją Barca One.
Marina i Wojciech Szczęśni już zadomowili się w Barcelonie
Bramkarza i jego rodzinę czekała więc kolejna przeprowadzka, choć akurat Hiszpania nie jest im obca. Szczęśni od 2022 roku są bowiem posiadaczami pięknej willi w Marbelli.
Po informacjach o podpisaniu kontraktu przez Wojtka krążyły plotki, że to tam osiądą na stałe, a piłkarz będzie po prostu latał na treningi i mecze do Katalonii. Finalnie okazało się jednak, że całą rodziną przynajmniej na najbliższy rok osiądą jednak w Barcelonie. Dokładnie to tuż pod miastem i do tego ponoć w niedalekim sąsiedztwie Lewandowskich.
Niedawno sama Marina informowała, że są w trakcie przeprowadzki. Zamieściła na Instagramie kilka zdjęć, pokazując przy okazji nowe mieszkanie, w którym jeszcze jest dość pusto. Szczęsna będzie więc miała co robić w najbliższym czasie, by urządzić całej rodzinie przytulne gniazdko.
Marina Szczęsna na meczu Barcelony. Zwróciła uwagę hiszpańskich mediów
Ostatnio Marina znalazła jednak czas, by udać się na mecz nowego klubu jej męża. Towarzyszyła jej sama Anna Lewandowska. Panie pochwaliły się wspólną fotką na Instagramie, zwracają uwagę krótkimi spódniczkami, dzięki którym mogły wyeksponować długi nogi.
Potem Szczęsna dodała też osobny wpis w sieci, na którym siedzi na trybunach.
"Mamusia na wychodnym" - podpisała zdjęcie żona Wojtka.
Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy, także od znanych koleżanek.
"Piękna" - komplementowała ją żona Arka Milika, Agata Sieramska. "No cześć" - napisała z kolei Julia, żona Jana Bednarka.
Hiszpańskie media zwróciły uwagę na piękną żonę Szczęsnego. To było nieuniknione
To jednak nie był koniec przeżyć związanych z tym wieczornym wyjściem. "Mamusię na wychodnym" dostrzegły także hiszpańskie media, tym samym Szczęsna zaliczyła swój debiut w katalońskich rubrykach towarzyskich.
Portal Diez zamieścił wspólne zdjęcie Szczęsnej i Lewandowskiej, ale to na Marinie skupiono większość uwagi.
"Uwagę przykuwała partnerka Wojciecha Szczęsnego. Kradła spojrzenia. Marina Łuczenko była na Camp Nou z Aną Lewandowską, żoną Lewandowskiego" - mogliśmy przeczytać.
Zobacz też: