Thomas Thurnbichler zaskoczył. Jest zmiana w kadrze
Thomas Thurnbichler po konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer zdecydował się na dokonanie korekty w składzie naszej kadry skoczków, choć pierwotnie w Ruce miała wystąpić ta sama piątka. W miejsce Macieja Kota, który był najsłabszym ogniwem w Norwegii, powołał Jakuba Wolnego.
Maciej Kot był zdecydowanie najsłabszym Polakiem w Lillehammer. Zakopiańczyk, jako jedyny z grona kadrowiczów, nie wywalczył punktu.
Pierwotnie w Ruce miała wystąpić ta sama piątka zawodników, co w Lillehammer, ale ostatecznie Thomas Thurnbichler zdecydował się na zmianę. Zresztą zaraz po niedzielnym konkursie mówił o tym, że raczej korekt nie będzie, ale chciał to jeszcze przedyskutować z trenerami.
Thomas Thurnbichler zmienił skład na Puchar Świata w Ruce. Wielki powrót do kadry
Po tych rozmowach zdecydował się na zmianę w składzie.
Po rozmowie z Maciejem Kotem zdecydowaliśmy, że wróci do treningu. Będzie trenował w Eisenerz razem z Piotrem Żyłą i Kacprem Juroszkiem oraz całą drugą drużyną
~ mówił Thomas Thurnbichler w nagraniu dla PZN.
- Ruka to nie jest łatwa skocznia. Trzeba mieć jasność, co chce się osiągnąć. Maciej skakał dobrze przez trzy ostatnie tygodnie. W Lillehammer miał trudny czas, więc lepiej dla niego, by zrobił kilka naturalnych skoków treningowych. Potem wróci do Wisły z jasną wizją - argumentował Austriak.
Jakub Wolny do końca rywalizował z Kotem o miejsce w kadrze na Lillehammer. Zdania trenerów były podzielone, ale ostatecznie postawiono na zakopiańczyka. Wolny po raz ostatni wystąpił w PŚ w marcu 2023 roku. W styczniu tego roku przebrnął kwalifikacje w Wiśle, ale w konkursie nie wystartował, bowiem został odsunięty od kadry po tym, jak skrytykował ówczesnego trenera kadry B - Davida Jiroutka.
Były mistrz świata juniorów ma za sobą całkiem udane lato. W ostatnich miesiącach zrobił wyraźny postęp i zaczął dobijać się do grona najlepszych polskich skoczków.
Maciej Kot był pewny występu w Ruce. Niemiła niespodzianka
Dla Kota z pewnością niemiła niespodzianka, bo jeszcze kilkadziesiąt minut temu mówił w rozmowie z dziennikarzami w Lillehammer, że czuje komfort, kiedy wie, że będzie startował w Pucharze Świata przez przynajmniej trzy kolejne weekendy. Zakopiańczyk podkreślał bowiem, że wybrana kadra miała wystąpić w Lillehammer i Ruce, a po tych dwóch weekendach są zawody w Wiśle.
Na pewno to jest duży komfort dla zawodnika, kiedy wie, że po jednym weekendzie nie zostanie odesłany do domu. Później mamy Wisłę, więc ten skład też jest ustalony. Mam zatem trzy weekendy w Pucharze Świata na to, żeby pokazać trenerowi na co mnie stać. Pierwszy z tych weekendów jest zdecydowanie do zapomnienia. Wierzę, że zresetuję się i w Ruce będę skakał normalnie, bo na treningach przed sezonem nie ostawałem od reszty chłopaków
~ mówił Kot po konkursie w Lillehammer.
Kilkadziesiąt minut później dowiedział się, że w Ruce jednak nie wystartuje.
W Ruce wystąpią zatem: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.