Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rywale Polaków odkrywają karty. Wielki powrót mistrza

Niemcy jako kolejna reprezentacja w skokach narciarskich ujawnili składy kadr narodowych na sezon 2024/2025. Co ciekawe, w głównej kadrze mężczyzn miejsce utrzymał Markus Eiseinbichler. 33-latek nie ma za sobą udanej zimy, pojawiły się nawet głosy, że może on zdecydować się na zakończenie kariery. Mistrz świata z Seefeld udowodnił jednak Stefanowi Horngacherowi, że zasługuje na drugą szansę.

Markus Eisenbichler
Markus Eisenbichler/DANIEL KARMANN / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP

Choć sezon zimowy w skokach narciarskich ledwo co dobiegł końca, reprezentacje poszczególnych krajów już myślą o kolejnych zawodach na arenach międzynarodowych. Wiele drużyn podczas krótkiej przerwy do rywalizacji ma pełne ręce roboty. Po niezbyt udanej zimie treningi dość szybko wznowili Polacy, Szwajcarzy natomiast podjęli już nawet decyzję na temat tego, którzy zawodnicy znajdą się w poszczególnych grupach treningowych. Z tyłu nie pozostają także Niemcy, którzy co prawda początek sezonu 2023/2024 mieli znakomity, jednak jego końcówka pozostawiła już wiele do życzenia. 

Adam Małysz: Nie możemy być w stu procentach zadowoleni z tego sezonu. WIDEO/PZN/PZN

Niemcy podjęli decyzję. Markus Eiseinbichler w głównej kadrze skoczków

We wtorek Niemiecki Związek Narciarski zamieścił w mediach społecznościowych składy kadr narodowych w skokach narciarskich. W grupie treningowej 1A, której głównym szkoleniowcem jest od 2019 roku Stefan Horngacher, znalazło się siedmiu skoczków - szansę od trenera dostali Pius Paschke i Stephan Leyhe, swoje miejsca natomiast utrzymali Andreas Wellinger, Philipp Raimund, Karl Geiger, Justin Lisso oraz Markus Eisenbichler

Nazwisko ostatniego z panów na tej liście z pewnością zaskoczy niejednego kibica - utytułowany skoczek bowiem w poprzednim sezonie spisywał się mocno poniżej oczekiwań i po raz pierwszy od sezonu 2012/2013 nie zaliczył ani jednego występu w Pucharze Świata. Jak się jednak okazuje, 33-letni zawodnik udowodnił, że zasługuje na miejsce w głównej kadrze. Bardzo prawdopodobne jest, że już wkrótce zobaczymy go na skoczni podczas konkursów Letnich Grand Prix. Jeśli w nich mistrz będzie spisywał się bez zarzutów, niewykluczone, że w listopadzie powróci on do Pucharu Świata. 

Kilka zmian zaszło także w szeregach kadry 1B. Z czołowej grupy treningowej wypadli bowiem Felix Hoffmann i Constantin Schmid, którzy od tej pory będą trenowali pod okiem Ronny'ego Hornschuha. Oprócz nich w kadrze 1B znaleźli się jeszcze Ben Bayen, Jannik Faisst, Luca Roth, Adrian Tittel, Finn Braunn, Martin Hamann, Simon Spiewok, Eric Hoyer, Simon Steinbeisser oraz Emanuel Schmid. 

W grupie treningowej 2A znaleźli się Simon Voehringer, Julian Fussi, Janne Holz, Lasse Deimel, Felix Frischmann, Robin Kloss, Alex Reiter, Max Unglaube oraz Elis Malcher. Ich trenerem będzie utytułowany skoczek Andreas Wank. Do najliczniejszej grupy treningowej 2B trafiło aż 19 zawodników - Matti Sommer, Arne Holz, Lukas Krenz, Florian Fechner, Bastian Schmid, Jonathan Munte, Bjoern Boernig,  Emil Vogel, Ludwig Flamme, Yann Kullmann, Max Berger, Nils Dellit, Jan Ole Fetzer, Keno Georgi, Elias Holzer, Hannes Klee, Louis Woelfle, Janne Schmelzle i Aaron Siegel. Tę grupę poprowadzi Martin Schmitt. 

Zmiany także u pań

Do lekkim przetasowań doszło także w kadrach pań. W grupie treningowej 1A znalazły się Katharina Schmid, Selina Freitag, Anna Rupprecht i Luisa Goerlich. Panie trenować będą pod okiem Heinza Kuttina. Z pierwszej kadry wypadła Pauline Hessler, która od tego sezonu trenować będzie w grupie 1B. Oprócz niej w tej grupie znalazły się Juliane Seyfarth, Alvine Holz, Pia Liliam Kuebler, Anna-Fay Scharfenberg i Agnes Reisch. Tę kadrę poprowadzi Maximilian Echsler. 

W kadrze 2A znalazły się Joanna Eberle, Lia Boehme, Emily Teubner, Julina Kreibich, Sina Kiechle, Kim Amy Duschek oraz Megi Lou Schmidt. Trener tej grupy będzie Andre Pschera. Do kadry 2B powołane zostały Anna Deufel, Annika Kinne, Lara Sophie Legenmajer, Lotta Wilfert, Miriam Troescher, Lisa Feicht, Mia Zettler i Mila Twarok. Panie do nadchodzącego sezonu przygotowywać się będą pod okiem Daniela Kremera.

Marcus Eisenbichler/DANIEL KARMANN / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP
Stephan Leyhe awansował z kadry 1B do kadry 1A/AFP
Pius Paschke awansował z kadry 1B do kadry 1A/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem