Jakub Wolny całkiem nieźle radził sobie w treningach na Bergisel w Innsbrucku. Notował wyniki w trzeciej "10". W kwalifikacjach też zmieścił się w tym limicie, zajmując 28. miejsce. Po konkursie był zadowolony ze swoich prób. Dawid Kubacki musiał skakać... do tyłu. Tak ma wyglądać naprawa mistrza Jakub Wolny: zrobiłem krok do przodu W sobotnich zawodach (4 stycznia, godz. 13.30) jego rywalem w pierwszej serii konkursu będzie Niemiec Felix Hoffmann. - Po pierwszym dniu w Innsbrucku mogę sobie zapisać niewielki plus przy moich skokach. Od początku dobrze czułem się na Bergisel. Nie są to jeszcze moje optymalne skoki, ale zrobiłem krok do przodu - ocenił zdecydowanie 29-latek. Nasz skoczek podkreślał, że obiekt w stolicy Tyrolu jest bardzo czuły na warunki i nawet delikatny ruch powietrza może mieć wielki wpływ na skok. Wolny zapytany o współpracę z trenerem Thomasem Thurnbichlerem, odparł: W sobotnim konkursie wystąpi pięciu Biało-Czerwonych. Kwalifikacje wygrał Austriak Jan Hoerl. Drugi był Norweg Johann Andre Forfang, a trzeci Szwajcar Gregor Deschwanden. Z Innsbrucka - Tomasz Kalemba, Interia Sport