Winiarski ujawnia kulisy rozmów z Niemcami. I już ma problem, jednak musi czekać
W karierze trenerskiej Michała Winiarskiego, przynajmniej w najbliższym czasie, nie zapowiada się na rewolucję. Jego Aluron CMC Warta Zawiercie wysoko plasuje się w tabeli PlusLigi, a ponadto z Polakiem niedawno kontrakt przedłużyli działacze odpowiedzialni za reprezentację Niemiec. Były zawodnik wciąż jednak nie może odetchnąć z ulgą. Dalej nie rozwiązał on ważnej kwestii związanej z kadrą naszych zachodnich sąsiadów i prawdopodobnie czekają go nerwowe miesiące.
Michał Winiarski, nawet po zakończeniu kariery czynnego zawodnika, dalej robi niemałą furorę w siatkarskim środowisku. Polak dobrze odnalazł się w roli trenera i ma już na koncie mnóstwo prestiżowych osiągnięć. Chociażby w tym roku sięgnął z Aluron CMC Wartą po Puchar Polski, a następnie awansował z nią do wielkiego finału PlusLigi. W siatkówce reprezentacyjnej 41-latek z sukcesami prowadzi natomiast Niemców, z którymi dotarł w Paryżu do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich.
Na początku listopada nasi zachodni sąsiedzi zdecydowali się na przedłużenie współpracy z Polakiem, co najmniej do kolejnej najważniejszej sportowej imprezy czterolecia w Los Angeles. Złożenie podpisu na umowie na pierwszy rzut oka wydawało się formalnością. W końcu Michała Winiarskiego broniły wyniki. Pozytywne zakończenie negocjacji nie było jednak wcale takie oczywiste, o czym legendarny gracz opowiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. "Przechodziło mi przez myśl, że potrzebuję trochę odpoczynku i regeneracji" - ujawnił popularny "Winiar".
Winiarski musi uzbroić się w cierpliwość. To mogą być trudne rozmowy
Obie strony w końcu podały sobie rękę. "Ustaliliśmy sobie pewne założenia na najbliższe cztery lata, które to pozwolą mi na budowanie drużyny. Będzie też pewien okres, w którym będę mógł odpocząć po zakończeniu sezonu. Trudno było mi opuszczać reprezentację Niemiec, bo czuję, że przez ostatnie trzy sezony przeszliśmy wiele wspaniałych momentów i stworzyliśmy fajną grupę. W miejscu, w którym pracuję, zawsze zostawiam wiele serca. Trudno byłoby mi się tak po prostu pożegnać. Stworzyliśmy zespół z niesamowitymi osiągnięciami, a przed nami kolejne cztery lata, żeby spróbować stworzyć to na nowo z kilkoma nowymi zawodnikami" - dodał mistrz świata z reprezentacją Polski.
O globalnym czempionacie wspominamy nie bez powodu. Michała Winiarskiego czekają trudne tygodnie nie tylko ze względu na wymagające rozgrywki PlusLigi. 41-latek wciąż nie wie jaką decyzję odnośnie przyszłości podejmie Georg Grozer, czyli człowiek, bez którego kibice nie wyobrażają sobie kadry naszych zachodnich sąsiadów. "Znając Grozera, kwestia jego występu w mistrzostwach świata pozostaje otwarta. Wszyscy wiemy, że ten zawodnik ma ogromne serce do gry. Natomiast nie odbyliśmy jeszcze żadnej rozmowy" - zdradził całkowicie szczerze selekcjoner Niemców.
Czasu na wypracowanie porozumienia jest dosyć sporo. Turniej na Filipinach odbędzie się dopiero we wrześniu przyszłego roku.