Show 19-latka, poważny sygnał dla Nikoli Grbicia. Młody Polak już zachwyca
Podstawowym libero i jednym z pewnych punktów reprezentacji Polski prowadzonej przez Nikolę Grbicia jest Paweł Zatorski, który, o ile zdrowie dopisze, zapewne nadal będzie niekwestionowanym numerem jeden na tej pozycji w kadrze. Nie brakuje jednak zawodników, którzy w przyszłości mogliby z powodzeniem zastąpić Zatorskiego, a jednym z nich jest 19-latek, który zachwyca w PlusLidze. A ostatnio nie dość, że w nietypowy sposób wywalczył punkt, to jeszcze poprowadził kolegów do zwycięstwa i otrzymał statuetkę dla MVP spotkania.
Paweł Zatorski z reprezentacją Polski wywalczył już m.in. dwa złote medale mistrzostw świata, tytuł mistrza Europy oraz wicemistrzostwo olimpijskie, a od lat jest podstawowym libero "Biało-Czerwonych". Na zawodnika Asseco Resovii Rzeszów regularnie stawia Nikola Grbić, a ten odpłaca mu się dobrą grą - tak było w Paryżu, gdzie Zatorski mimo urazu robił wszystko, by pomóc kolegom w wywalczeniu medalu igrzysk.
W ostatnim sezonie kadrowym najpoważniejszym konkurentem Zatorskiego był Jakub Popiwczak, czyli libero Jastrzębskiego Węgla. Wspomniana dwójka zapewne również za kilka miesięcy będzie toczyła walkę o uznanie w oczach serbskiego selekcjonera, który jednak uważnie śledzi również innych siatkarzy grających na tej pozycji. I z pewnością nie umknęło mu to, co w barwach Cuprum Stilonu Gorzów prezentuje Maksymilian Granieczny.
Młody libero już w wieku 15 lat, kiedy to występował jeszcze w Jastrzębski Węglu, zadebiutował w Lidze Mistrzów, przez co szybko stało się o nim głośno. Później został zmiennikiem Popiwczaka, aż postanowił zmienić klub, by częściej otrzymywać szansę na grę w pierwszym składzie. W barwach Stilonu występuje od ubiegłego roku, a ostatnio znowu potwierdził, że jest nie tylko przyszłością PlusLigi, ale też reprezentacją Polski.
PlusLiga. Maksymilian Granieczny znowu błysnął
Granieczny w meczu z GKS-em Katowice, w którym nie brakowało kontrowersji, w trzecim secie błysnął nietypową akcją. 19-latek obronił atak klatką piersiową i... przy okazji zdobył punkt. Świetnie spisywał się zresztą na przestrzeni całego spotkania, za co po meczu nagrodzono go statuetką dla MVP. A w mediach społecznościowych nie brakuje głosów, że może wkrótce stanowić o sile reprezentacji Polski.
"Fantastyczny chłopak!" - napisał siatkarski ekspert Jakub Balcerzak. "Wg mnie przyszły najlepszy libero świata. Mamy następcę Zatorskiego" - w odpowiedzi stwierdził jeden z kibiców. "Gra Maksa na żywo robi jeszcze większe wrażenie niż w TV. Piłka i jego ręce tworzą spójną całość, piłka po prostu wyhamowuje na jego przedramionach - nigdy czegoś nie widziałem" - czytamy w kolejnym komentarzu. "Dwójka w kadrze?" - dopytywał ktoś inny sugerując, że już w kolejnym sezonie kadrowym Granieczny powinien być zmiennikiem Zatorskiego.
Głos po wygranym meczu z GKS-em zabrał również sam Granieczny. Libero Stilonu w rozmowie ze Strefą Siatkówki został poproszony o komentarz w sprawie nagrody dla MVP, która zresztą jest pierwszym takim wyróżnieniem dla 19-latka w tym sezonie.
Na pewno jest to miłe wyróżnienie. Nie jest to jednak najważniejsza rzecz. Liczy się drużyna i bez żadnej osoby, która dodała od siebie swoją cegiełkę by się nie obyło. Cieszy więc to bardzo, ale jeszcze bardziej cieszy wygrana
~ podkreślił.
Utalentowany 19-latek kolejną szansę na pokazanie się z dobrej strony będzie miał w niedzielę 17 listopada, kiedy to jego drużyna podejmie Projekt Warszawa. Niewykluczone, że jeśli libero Stilonu utrzyma formę także w kolejnych miesiącach, już w przyszłym sezonie kadrowym zobaczymy go na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a Grbić przetestuje go w meczach Ligi Narodów.