Polska siatkarka wprost o rezygnacji z kadry. Zdecydowany głos, rozmowy na nic
Decyzja Joanny Wołosz zszokowała siatkarskich kibiców. Po porażce w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich dotychczasowa kapitan reprezentacji Polski zrezygnowała z gry w kadrze. Okazuje się jednak, że koleżanki z reprezentacji nadal dopytują rozgrywającą, czy jest pewna swojej decyzji. Wołosz, która została właśnie nominowana w Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski za rok 2024, ma jednak na takie pytania tylko jedną odpowiedź.
Joanna Wołosz jest jedną z trójki przedstawicieli siatkówki, którzy będą walczyć w 90. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Roku, organizowanym przez "Przegląd Sportowy" i Polsat. Oprócz rozgrywającej na liście 25 nominowanych do nagrody są również przyjmujący Wilfredo Leon i środkowy Jakub Kochanowski.
O ile jednak dwaj siatkarze nadal mają zamiar występować w reprezentacji Polski, o tyle Wołosz z gry w kadrze zrezygnowała. Decyzję ogłosiła tuż po porażce z reprezentacją Stanów Zjednoczonych w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich.
Wiem, że dałam z siebie dla kadry 100, a może nawet 150 procent. Nie jestem już najmłodsza. Wiem, jak moje ciało reaguje, jak się regeneruje. Wydaje mi się, że to jest słuszna decyzja
~ tłumaczyła siatkarka w rozmowie z Interią.
Siatkarki namawiały Joannę Wołosz do zmiany decyzji. Była kapitan odpowiada
Od ogłoszenia rezygnacji z gry w kadrze minęły trzy miesiące. W tym czasie Wołosz, najbardziej utytułowana polska siatkarka, sięgnęła po kolejne trofeum w klubie, zdobywając z Prosecco Doc Imoco Conegliano Superpuchar Włoch. Również w lidze włoskiej 34-letnia rozgrywająca udowadnia, że nadal jest w świetnej formie.
W czasie łączenia po ogłoszeniu jej nominacji w plebiscycie "PS" i Polsatu usłyszała więc pytanie o rezygnację z gry w kadrze. A dokładniej o realizację zapowiedzi jej koleżanek z reprezentacji, które miały zamiar przekonywać rozgrywającą do zmiany decyzji.
Jak mamy możliwość rozmawiania, dziewczyny zawsze pytają: "jesteś pewna?" Ale to była bardzo długo podejmowana decyzja, wydaje mi się, że też dojrzale. I stoję na razie przy swoim. To był mój ostatni rok. Zakończyłam go tak, jak chciałam, czyli najlepszym sezonem reprezentacyjnym w moim życiu. Z medalem, z możliwością bycia na igrzyskach
~ podkreśla Wołosz.
Rozgrywająca w ostatnim sezonie w kadrze spełniła bowiem nie tylko marzenie o grze na igrzyskach, ale również sięgnęła po medal Ligi Narodów. Polskie siatkarki po raz drugi z rzędu wywalczyły brązowy medal, tym razem pokonując reprezentację Brazylii. Kiedy rok wcześniej sięgały po podobny sukces pod wodzą trenera Stefano Lavariniego, Wołosz z nimi nie było, leczyła bowiem kontuzję. Oprócz tego w 2024 roku rozgrywająca zdobyła także mistrzostwo i Puchar Włoch, a do tego dołożyła triumf w Lidze Mistrzyń.