Fabian Drzyzga znów o sobie przypomniał. Pierwszy krok wykonany, nie było wątpliwości
Siatkarska Liga Mistrzów rozpoczęła się dla polskich zespołów fantastycznie. Żaden z trzech przedstawicieli PlusLigi nie przegrał na inaugurację rozgrywek nawet seta, wszyscy przewodzą w swoich grupach. Polscy siatkarze są jednak obecni również w innych zespołach, które mają spore ambicje. Jednym z nich jest Fenerbahce, którego kapitanem został Fabian Drzyzga. Turecka drużyna na start rozgrywek spisała się równie dobrze, co PGE Projekt Warszawa czy Jastrzębski Węgiel. Powody do zadowolenia ma także zespół Kamila Semeniuka.
Polskie drużyny w ostatnich latach radzą sobie w Lidze Mistrzów kapitalnie. W tym sezonie wszyscy trzej przedstawiciele PlusLigi, którzy biorą udział w rozgrywkach, są wymieniani wśród faworytów do końcowego triumfu. Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i PGE Projekt Warszawa potwierdziły klasę w pierwszych meczach - wszystkie polskie drużyny wygrały 3:0.
W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów zaprezentowało się również kilku innych polskich siatkarzy. Przemysław Kupka wchodził na zmiany w Hypo Tirol Innsbruck, które przegrało z Wartą. Dawid Pawlun był rezerwowym pokonanego przez PGE Projekt Greenyard Maaseik. Zdecydowanie ważniejszą rolę w inauguracyjnym spotkaniu w pucharach odegrał w swojej drużynie Fabian Drzyzga.
Dwukrotny mistrz świata w tym sezonie po raz pierwszy rywalizuje w lidze tureckiej. W Fenerbahce z miejsca stał się ważną postacią, od razu została mu powierzona funkcja kapitana drużyny. W środę doczekał się debiutu w Lidze Mistrzów w barwach nowego zespołu - i nie zawiódł.
Taniec radości Fabiana Drzyzgi w Lidze Mistrzów. Niewielki udział Kamila Semeniuka
Fenerbahce w pierwszym spotkaniu grupy B zmierzyło się na wyjeździe z Helios Grizzlys Giesen. Rywalizacja w Niemczech zakończyła się już po trzech setach. Wszystkie padły łupem zespołu z Turcji, który wygrywał je kolejno 25:23, 25:23 i 25:22. Zespół z Drzyzgi miał okazję odtańczyć taniec radości ze swoimi kibicami, bo do hali w Niemczech wybrała się spora grupa sympatyków Fenerbahce.
Drzyzga wystąpił w podstawowym składzie. Rozgrywający zdobył dla drużyny ze Stambułu punkt blokiem. Osiem razy zagrywał, popełnił w tym elemencie jeden błąd. MVP spotkania został wybrany Denis Karjagin. Bułgar, który w przeszłości występował m.in. w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, został uhonorowany za 16 zdobytych punktów - to był najlepszy dorobek ze wszystkich zawodników na boisku.
Dzięki dobrej postawie Drzyzgi czy Karjagina Fenerbahce zostało liderem grupy B. Turecki zespół czeka teraz na odpowiedź rywali. Drugie spotkanie w tej grupie zostanie bowiem rozegrane w czwartkowy wieczór. Wówczas zaprezentuje się Mint Vero Volley Monza, czyli najgroźniejszy rywal Turków w tej fazie rozgrywek - na inaugurację włoski zespół podejmie Olympiakos Pireus.
Zdecydowanym faworytem grupy D jest natomiast Sir Susa Vim Perugia. Mistrzowie Włoch ponownie celują w triumf w Lidze Mistrzów i w pierwszym spotkaniu fazy grupowej nie mieli większych problemów z pokonaniem Jihostroju Czeskie Budziejowice. Wygrali 3:0 (25:16, 25:23, 25:22), notując w trzech setach sześć asów serwisowych. Niewielki udział w tym zwycięstwie miał tym razem Kamil Semeniuk. Polski przyjmujący pojawił się na boisku tylko na chwilę w drugim secie, by wykonać zagrywkę.