Pierwsze wieści z siatkarskiego rynku transferowego nie napawały optymizmem w kwestii składu Jastrzębskiego Węgla na kolejny sezon. Plotki przewidywały raczej spore osłabienia, do tego pojawiały się przecieki o mniejszym budżecie. Wygląda jednak na to, że zmiany w kadrze mistrzów Polski wcale nie będą tak radykalne. Właśnie udało im się bowiem zatrzymać kolejnego ważnego siatkarza. W poniedziałek, tuż przed świętami, klub poinformował, że w Jastrzębskim Węglu nadal będzie grać Anton Brehme. 25-letni reprezentant Niemiec zdecydował się na przedłużenie kontraktu już po kilku miesiącach gry w nowym klubie. W dodatku jastrzębianie poinformowali, że nowa umowa będzie obowiązywać przez dwa lata, co w realiach PlusLigi wcale nie jest takie częste. Spektakularna wpadka Norberta Hubera. Polski siatkarz komentuje, Tomasz Fornal wbija szpilkę Anton Brehme zostaje w Jastrzębskim Węglu. W Polsce niczego mu nie brakuje Niemiecki środkowy w tym sezonie debiutuje w PlusLidze, ale od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie drużyny, wygrywając rywalizację z Jordanem Zaleszczykiem i Patrykiem Kufką. Zagrał we wszystkich 17 meczach ligowych jastrzębian w tym sezonie, zdobył w nich 150 punktów, z czego 21 blokiem. Dał się jednak poznać przede wszystkim jako środkowy mocno ofensywny. W ostatnim, wygranym w sobotę 3:0 spotkaniu z Asseco Resovią dorzucił do swojego konta sześć "oczek". "Pozyskując przed sezonem Antona Brehme, mieliśmy na celu odmłodzenie formacji naszych środkowych. Pomimo 25 lat Anton miał już doświadczenie i był ograny na arenie międzynarodowej. Jego pierwszy sezon w PlusLidze spełnia nasze oczekiwania co do tego zawodnika i potwierdza jego ogromne możliwości. Bardzo zależało mi na tym, by związać się z tym środkowym także na kolejne lata. Jestem przekonany, że jest to dobra "inwestycja" - podkreśla Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla. Mierzący 206 cm Niemiec wcześniej występował w klubach z ojczyzny, ale także we włoskiej SuperLedze, w Modena Volley. Tam jednak nie odnalazł się tak dobrze, jak w klubie z Jastrzębia-Zdroju, gdzie aklimatyzacja poszła mu błyskawicznie. To również był jeden z powodów, dla którego związał się z mistrzami Polski na dłużej. To kolejny siatkarz, który w ostatnim czasie przedłużył kontrakt z Jastrzębskim Węglem. Kilka dni wcześniej podobną decyzję podjął Benjamin Toniutti - dwukrotny mistrz olimpijski związał się z liderem PlusLigi na sezon 2025/2026. Wicemistrz Europy mocno o sytuacji polskich siatkarzy w Lidze Mistrzów. To już jest przepaść