Siatkarski rynek transferowy co roku rusza coraz wcześniej. Kibice już jesienią są bombardowani informacjami na temat transferów na kolejny sezon, które zostaną przeprowadzone dopiero za kilka miesięcy. I transferowe plotki bardzo często się sprawdzają. Podobnie jest w tym sezonie i jak dotąd nie były to wieści optymistyczne dla Jastrzębskiego Węgla. Z transferem do Turcji łączony jest Tomasz Fornal, do Aluronu CMC Warty Zawiercie ma się przenieść Jakub Popiwczak. Zapowiadało się więc na potężne osłabienia drużyny, która zdobyła dwa ostatnie tytuły mistrzów Polski. Kibice w Jastrzębiu-Zdroju w końcu usłyszeli jednak pozytywne wieści. W klubie zostaje bowiem Benjamin Toniutti, jeden z filarów drużyny, która dwa razy grała w finale Ligi Mistrzów. "Uważam, że mamy tu dobre warunki do pracy i to się nie zmieni. Z pewnością będzie nowy projekt, ale myślę, że naszym celem będzie to, by dać z siebie wszystko. Moja rola sprowadza się do tego, że jestem doświadczonym zawodnikiem z osiągnięciami w ostatnich latach, który zawsze patrzy na teraźniejszość i przyszłość. To, czego dokonałem wcześniej, nie będzie już takie istotne. Będę kontynuował to, by dawać z siebie maksimum każdego dnia na treningach, by zrobić coś dobrego z tą drużyną i tym klubem w następnym sezonie" - zaznacza siatkarz w komunikacie, który klub przesłał mediom. Jastrzębski Węgiel nie czeka na koniec sezonu. Oficjalny komunikat w sprawie Benjamina Toniuttiego Toniutti w Jastrzębskim Węglu występuje od 2021 r. Został kapitanem drużyny, którą prowadzi do sukcesów w Polsce i w Europie. W PlusLidze występuje jednak już od 2015 r. Do Jastrzębia-Zdroju przeniósł się bowiem z ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, z którą w 2021 r. triumfował w Lidze Mistrzów. Rozgrywający pięciokrotnie zostawał już mistrzem Polski. Wielkie sukcesy święcił również z reprezentacją Francji, z którą dwa razy zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich. Latem w Paryżu Francuzi pokonali w finale Polskę. 35-letni rozgrywający był łakomym kąskiem dla innych klubów. Zwłaszcza w obliczu plotek o tym, że budżet mistrzów Polski na kolejny sezon może być niższy niż w ostatnich latach. Prezes Jastrzębskiego Węgla Adam Gorol nie ukrywa zresztą, że rozgrywającego trudno było zatrzymać w klubie. "Sezon 2024/2025 trwa, ale to już taki znak czasów, że już teraz musimy przystępować do budowy drużyny na sezon 2025/2026. W koncepcji tej wiodąca rola przypadła Benjaminowi Toniuttiemu i nie wyobrażałem sobie, by mogło go zabraknąć w tym projekcie. Ben to absolutny top, jeśli chodzi o pozycję rozegrania w lidze, ale i na świecie. Podjąłem wszelkich starań, by zatrzymać dwukrotnego mistrza olimpijskiego w składzie. Proszę mi wierzyć, nie było to łatwe, dlatego odczuwam ogromną satysfakcję, że negocjacje zakończyły się pomyślnie i Ben zostanie z nami na kolejny sezon" - opisuje Gorol. Jastrzębski Węgiel jest liderem PlusLigi po pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Z kompletem punktów prowadzi także w swojej grupie w Lidze Mistrzów. Najbliższe spotkanie mistrzowie Polski rozegrają w sobotę, rywalem będzie Barkom Każany Lwów. Rywal z kadry przyćmił Bartosza Kurka. Kapitalne wejście w nową rundę