Media: Rewolucja w polskim klubie. Znane nazwiska na liście, przewija się wątek Leona
Asseco Resovia w nie najlepszym stylu rozpoczęła obecnie trwający sezon w PlusLidze. Rzeszowianie do prowadzących siatkarzy z Jastrzębia tracą aż jedenaście punktów i ledwo co utrzymują się w górnej połowie tabeli. Działacze powoli mają już dosyć braku spektakularnych sukcesów w ostatnich latach. Planują oni kolejne wielkie zmiany. Mowa o rewolucji, ponieważ według wstępnych planów do zespołu dołączy mnóstwo znanych nazwisk.
Drużyna ze stolicy Podkarpacia nie jest już tak wielką potęgą jak jeszcze kilka sezonów temu. Asseco Resovia po raz ostatni z mistrzowskiego tytułu cieszyła się w 2015 roku i gdyby nie niedawny sukces w CEV Cup, to kibice nie mieliby praktycznie żadnych powodów do radości. U popularnych "Pasów" przede wszystkim brakuje stabilizacji. Co rusz do drużyny przychodzą nowi zawodnicy, którzy potrzebują czasu na zgranie. Efekty widzimy na przykład w obecnej kampanii PlusLigi. Rzeszowianie to obecnie siódma siła rozgrywek z przeciętnym bilansem 6:6.
Nic więc dziwnego, że nie tylko kibice z niepokojem przyglądają się poczynaniom popularnych "Pasów". Nieco ponad miesiąc temu nie wytrzymał choćby Zbigniew Bartman. "Nie chcę malować czarnych chmur nad Rzeszowem, to zdecydowanie za wcześnie. Strasznie się dziwię. W mojej opinii to brak umiejętności budowania zespołu. Jeżeli mamy bardzo duży budżet, ściągamy takich potężnych skrzydłowych, to dajmy kogoś, kto umie ich obsłużyć" - ocenił były reprezentant Polski, wrzucając kamyczek do ogródka Gregorowi Ropretowi.
Co na to zarząd? Według informacji TVP Sport przygotowuje kolejną rewolucję. Tym razem transfery mają być spektakularne jak nigdy dotąd. Może wystąpić nawet roszada trenerska. Na szczycie listy życzeń znajduje się współpracujący obecnie z Wilfredo Leonem w Bogdanka LUK Lublin, Massimo Botti. Wymarzeni przez działaczy zawodnicy także są z najwyższej półki. "Rozgrywającym drużyny ma zostać siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i srebrny medalista igrzysk w Paryżu, Marcin Janusz" - napisała Sara Kalisz.
Asseco Resovia chce wielkich gwiazd. Mocarne plany rzeszowian
To nie wszystko. "Miała ona (Resovia - dop.red.) wyrazić zainteresowanie Bartłomiejem Bołądziem (Projekt Warszawa) oraz Norbertem Huberem (Jastrzębski Węgiel). Według naszych informacji nic jednak nie zostało jeszcze podpisane i postanowione. Do tego mówi się, że jest szansa, by Bartosz Bednorz został w klubie, co też zależy od pozostałej sytuacji kadrowej. Zostać w klubie ma ponoć Klemen Cebulj" - dodała dziennikarka.
Jeżeli jakimś cudem udałoby się klubowi dopiąć wszystkie wymienione wyżej transfery, to w całej PlusLidze doszłoby do trzęsienia ziemi. Z drugiej jednak strony nazwiska nie grają i do odnoszenia sukcesów potrzebne jest też odpowiednie zgranie. Gdzie jak gdzie, ale w Rzeszowie wiedzą o tym doskonale. Na razie team z Podkarpacia musi skupić się na rozkręcającej się wciąż kampanii. W niedzielę siatkarze wybiorą się do Suwałk na starcie ze Ślepskiem Malow. Początek o 14:45.