Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sensacyjne wieści z Barcelony. Tym razem chodzi o Milika. "To się musi udać"

Zdrowotna trauma Arkadiusza Milika nie chce dobiec końca. W środę Polak przeszedł kolejny zabieg chirurgiczny i data jego powrotu na boisko znów pozostaje wielkim znakiem zapytania. Juventus rozgląda się za opcją alternatywną, już z myślą o najbliższym okienku transferowym. Jak donosi kataloński "Sport", nieoczekiwanie wybór padł na Ferrana Torresa - snajpera Barcelony i tegorocznego mistrza Europy z reprezentacją Hiszpanii.

Arkadiusza Milika w roli łowcy bramek zastąpić ma Ferran Torres (na małym zdj.)
Arkadiusza Milika w roli łowcy bramek zastąpić ma Ferran Torres (na małym zdj.)/East News

Arkadiusz Milik przeszedł przed trzema dniami ponowną operacje stawu kolanowego. Drugą na przestrzeni raptem czterech miesięcy. Istnieje ryzyko, że w tym roku na murawie możemy już go nie zobaczyć.

"W dniu dzisiejszym Arkadiusz Milik przeszedł artroskopowe szycie pozostałości łąkotki przyśrodkowej lewego kolana. Operację przeprowadził w klinice Villa Stuart prof. Pier Paolo Mariani w obecności klubowego menadżera ds. zdrowia dr. Luki Stefaniniego. Czas rekonwalescencji zostanie ustalony po kolejnych badaniach klinicznych"- tyle dowiadujemy się ze środowego komunikatu Juventusu.

W ten sposób "Stara Dama" zostaje w zasadzie z jednym nominalnym napastnikiem. Jest nim chimeryczny Duszan Vlahović. W najbliższym czasie w roli jego zmienników będą zapewne próbowani Timothy Weah i Nicolas Gonzalez.

Ferran Torres na celowniku Juventusu. W Barcelonie nie jest tym, kogo oczekiwano

By uniknąć podobnych sytuacji w dalszej części sezonu, szefowie "Juve" planują angaż klasowego snajpera w najbliższym okienku transferowym. Jak informuje kataloński "Sport" wybór padł na... Ferrana Torresa. To klubowy partner Roberta LewandowskiegoWojciecha Szczęsnego w Barcelonie. 

Reprezentant Hiszpanii w bieżącym cyklu rozegrał dziewięć spotkań, zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Nie jest opcją pierwszego wyboru. W zgodnej opinii obserwatorów nie robi spodziewanych postępów. Ma już 24 lata i tytuł mistrza Europy na koncie. Wciąż jednak nie spełnia pokładanych w nim nadziei

Mimo to w stolicy Piemontu wierzą, że to właśnie ten zawodnik wniesie nową wartość do zespołu, który walczy o odzyskanie scudetto. Nieprzychylni Hiszpanowi kibice "Blaugrany" pozwalają sobie w sieci na złośliwe komentarze. "To się musi udać" - czytamy na klubowym forum.  

Obecny kontrakt Milika zachowuje ważność do 30 czerwca 2026 roku. W ubiegłym sezonie Polak rozegrał dla turyńczyków 36 spotkań, zdobył osiem bramek i zaliczył asystę

Genoa CFC - Juventus FC 0-3, SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Arkadiusz Milik/AFP
Arkadiusz Milik/MARCO BERTORELLO / AFP/AFP
Ferran Torres/URBANANDSPORT /NurPhoto/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem