Wielka szansa dla Milika. Hiszpanie mocno w niego wierzą. To może być hit
Sezon 2024/25 okazuje się dla Arkadiusza Milika jednym z najtrudniejszych okresów kariery. Po wakacyjnym antrakcie 30-letni napastnik nie pojawił się jeszcze na murawie. To efekt kontuzji, jakiej doznał w czerwcowym meczu drużyny narodowej. Niewykluczone jednak, że w najbliższych tygodniach zła karta się odwróci. Usługami polskiego snajpera zainteresowany jest Betis Sewilla, a do transferu może dojść już zimą.
O możliwym angażu Arkadiusza Milika w Betisie Sewilla informuje w serwise X Piotr Koźmiński. Zdaniem dziennikarza hiszpański klub jest zainteresowany polskim piłkarzem od dłuższego czasu. Teraz temat powrócił. A najbliższe okienko transferowe wydaje się dobrym momentem na dokonanie transakcji.
Mliki jest obecnie zawodnikiem turyńskiego Juventusu. Kontrakt, który podpisał u progu poprzedniego sezonu, zachowuje ważność do połowy 2026 roku. "Stara Dama" daje jednak do zrozumienia, że jest gotowa na wytransferowanie reprezentanta Polski.
Arkadiusz Milik czeka na odrodzenie. Nowy rozdział kariery może otworzyć w Hiszpanii
30-latek nie gra w piłkę od czerwca. To efekt kontuzji, jakiej nabawił się tuż przed wylotem kadry na finały Euro 2024. Z powodu urazu nie był w stanie kontynuować towarzyskiej potyczki z Ukrainą już po 80 sekundach gry.
Po raz kolejny ucierpiał staw kolanowy. Lekarze zdecydowali, że potrzebna będzie interwencja chirurga. Doszło do niej niezwłocznie, tyle że... w październiku trzeba było wykonać kolejny zabieg. W efekcie Milik w tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani minuty.
Jeśli zimą trafi do Betisu, będzie w trwających rozgrywkach trzecim Polakiem w La Liga. Barw Barcelony bronią obecnie Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Ten drugi - do niedawna również gracz Juvetusu - wciąż czeka na debiut w nowym zespole.
W ubiegłym sezonie Milik rozegrał w barwach "Juve" 36 spotkań, zdobył osiem bramek i zaliczył asystę.
