Informacja o kontuzji i zerwaniu ścięgna Achillesa przez Piotra Zeszutka odbiła się szerokim echem w rugbowej Polsce. Zeszutek to nie pierwszy lepszy zawodnik, a kapitan reprezentacji Polski, mistrza kraju oraz lidera rozgrywek, Ogniwa Sopot. To także rugbista, który jak sam mówił osiągnął w drugiej połowie życiową formę. Wielka strata dla Ekstraligi, Ogniwa i reprezentacji Polski. Pierwsze prognozy mówiły nawet o roku przerwy - tyle pauzował Grzegorz Buczek z Lechii Gdańsk, który odniósł podobną kontuzję. Jest jednak lepiej niż przewidywano. - Wszystko idzie w dobrym kierunku. Byłem na badaniach w RehaSport, gdzie zdjęli mi gips. Teraz będę chodził w ortezie, noszę "Walkera". Teraz czeka mnie rehabilitacja pod okiem naszego klubowego fizjoterapeuty Rafała Antoniaka i Kamila Iwańczyka z Olsztyna. Poza tym codzienne treningi w SCEC (Strength & Conditioning Education Center) w Gdyni. Czuję się dobrze, myślę pozytywnie. Mój powrót ma trwać około czterech miesięcy, ale myślę że będzie to raczej około sześciu - powiedział nam Piotr Zeszutek. Piotr Zeszutek kontuzjowany. Osłabienie polskiej kadry i Ogniwa Sopot Sześć miesięcy przerwy oznacza przedwczesne zakończenie sezonu dla "Zeszyta". Można się spierać czy to większy cios dla reprezentacji Polski, która stoi u progu awansu do Championship (drugi poziom europejskiego rugby) czy macierzystego Ogniwa Sopot, które celuje w trzeci kolejny tytuł mistrza Polski. - Rozważaliśmy różne opcje, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się grać w składzie, który mamy - mówi nam Adam Pogorzelski, członek zarządu Ogniwa Sopot. - Wierzymy w pracę trenera Karola Czyża, jego sztab i drużynę. Mamy długą ławkę, czas by młodzi zawodnicy przejęli odpowiedzialność za wyniki. To nasze nadzieje jak Wiktor Wilczuk, Janek Mroziński, Sebastian Misiak. Po długotrwałych kontuzjach do składu wracają mistrzowie Polski z 2019 r. - Robert Graban i Łukasz Anuszkiewicz. Poza tym mogę zakomunikować, że dołączy do nas Jakub Możejko z Lechii Gdańsk. To zawodnik grający na pozycji łącznika ataku, czyli potencjalny zmiennik dla Wojciecha Piotrowicza - kończy Pogorzelski. Ekstraliga rugby jest w tym sezonie wyjątkowo wyrównana i ciekawa, niemniej Ogniwo Sopot jest na półmetku zdecydowanym liderem z kompletem ośmiu wygranych na koncie - wszystkie z punktem bonusowym. Kontuzja Piotra Zeszutka sprawia, że kolejne mistrzostwo dla sopocian nie musi być wcale oczywistością. Jak powiedział kiedyś Maciej Skorża, obecny trener lidera Ekstraklasy, Lecha Poznań, a wtedy Legii Warszawa: "liga będzie ciekawsza". Maciej Słomiński