W latach 2010-2014 Robert Lewandowski grał w Borussii Dortmund. Był to ostatni etap jego kariery przed Bayernem Monachium i Barceloną, czyli klubami z najwyższej półki marketingowej, w tym momencie także już sportowej. Po dwóch sezonach spędzonych w Nadrenii Północnej-Westfalii nasz rodak mógł jednak zmienić klub. W 2012 roku zadzwonił do niego Sir Alex Ferguson, ówczesny trener Manchesteru United. Szkot miał przed sobą - jak się okazało - ostatni sezon w karierze szkoleniowej. "Lewy" opowiedział o tamtej sytuacji w najnowszej rozmowie z Rio Ferdinandem na kanale tego drugiego w serwisie YouTube. - To było podczas letnich przygotowań, graliśmy kilka sparingów. Wiedziałem już wcześniej, że do mnie zadzwoni. W przerwie meczu zostałem zdjęty, bo było przewidziane, że zagram 45 minut. Telefon zadzwonił. Wtedy jeszcze mój angielski był na innym poziomie, byłem bardzo zdenerwowany - rozpoczął, cytowany przez "Forbesa". Jagiellonia z kompletem punktów w Europie, a tu taka decyzja UEFA. Oficjalnie W słuchawce usłyszał charakterystyczny szkocki akcent. Po chwili powiedział Fergusonowi to, co było najważniejsze: "tak, tak, chcę dołączyć do Manchesteru United". Trener odpowiedział: "mógłbyś powtórzyć?", na co usłyszał od Polaka: "tak, tak, oczywiście, oczywiście". Przypomnijmy, że w 2011 roku United zostali po raz kolejny mistrzami Anglii, a w kolejnym byli już niemal pewni obrony tytułu, ale Manchester City dokonał cudu - w 92. oraz 94. minucie swojego meczu ostatniej kolejki przeciwko QPR strzelił dwa gole i przeszedł od stanu 1:2 do 3:2, zdobywając trofeum. Ferguson chciał więc Lewandowskiego, by wrócić na krajowy tron, ale udało mu się to i bez Polaka. 22 kwietnia 2013 r. "Czerwone Diabły" były już matematycznie pewne pierwszego miejsca, a dwa tygodnie później Szkot ogłosił odejście na emeryturę po 27 latach spędzonych w klubie. Robert Lewandowski dwa razy mógł trafić do Premier League. Nie wyszło Dlaczego transfer "RL9" na Old Trafford nie doszedł do skutku? Piłkarz podkreślił, że nie chodziło o żądania finansowe. - Zapytaj klub. Pamiętam rozmowę z prezydentem Borussii (Hansem-Joachimem Watzke - red.). Powiedział mi, że mnie potrzebują, że nie sprzedadzą mnie do Manchesteru United, ponieważ jestem dla nich bardzo ważny i że to nie jest teraz idealny czas. Wtedy odpowiedziałem "tak, to prawda" - zakończył Lewandowski. Dwa lata później trafił do Bayernu. Ogromne szczęście Michała Probierza. Inni nie mogą o tym nawet marzyć Nigdy nie zagrał w Premier League i zapewne to już się nie zmieni. Za każdym razem ktoś lub coś stawało na przeszkodzie. W 2010 roku była to erupcja wulkanu Eyjafjallajokull na Islandii, która sparaliżowała ruch lotniczy. "Lewy" miał się udać samolotem, by podpisać kontrakt z Blackburn Rovers. Temat ostatecznie upadł. Blackburn było wtedy stałym "graczem" angielskiej elity, grało na najwyższym poziomie rozgrywkowym nieprzerwanie w latach 2001-2012.