Wojciech Szczęsny kontrakt z FC Barcelona podpisał 2 października i chociaż było pewne, że nie zostanie od razu włączony do podstawowej jedenastki, to zapewne mało kto spodziewał się, że Polak tak długo będzie czekał na oficjalny debiut. Inaki Pena, który zajął miejsce między słupkami po tym, jak kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen, spisuje się jednak na tyle dobrze, że ma pełne zaufanie Hansiego Flicka. Szczęsnemu z kolei nie pozostaje nic innego, jak czekać na szansę od niemieckiego szkoleniowca. Tymczasem w klubie oczekują od niego, że na treningach będzie rywalizował z Peną i dzięki temu podniesie poziom sportowy Barcelony. "Jesteśmy zadowoleni z tego, co robi. Decyzja o zagraniu zawsze będzie należała do trenera, ale uważam, że konkurencyjność w składzie jest ważna. W przypadku Szczęsnego chcemy, aby Inaki i on walczyli o grę, a także aby obaj pracowali i szanowali się nawzajem" - przyznał ostatnio dyrektor sportowy klubu Deco. Deco odniósł się także do plotek, jakoby Barcelona miała sprowadzić kolejnego bramkarza, który docelowo na stałe zastąpiłby ter Stegena, stając się niekwestionowanym numerem jeden. Sensacyjny przeciek z szatni Barcelony. Flick zaskoczył, Lewandowski tylko o tym marzył Wojciech Szczęsny wciąż bez debiutu w FC Barcelona Dyskusja wokół pozycji bramkarza w "Dumie Katalonii" nie cichnie, a sytuacji Szczęsnego i spółki postanowił przyjrzeć się dziennikarz "Mundo Deportivo" Roger Torello. Jak ujawnił, Barcelona nie zamierza jak na razie przedłużać kontraktu z Peną, który obowiązuje do czerwca 2026 roku. Decyzja o tym, czy umowa będzie prolongowana, ma zapaść dopiero po zakończeniu bieżącej kampanii, kiedy to kierownictwo klubu będzie mogło całościowo ocenić grę hiszpańskiego bramkarza. Dziennikarz ogłosił też wiadomość, która z pewnością ucieszy kibiców Szczęsnego - w Barcelonie nie wykluczają, że przedłużą kontrakt z Polakiem. A ten obowiązuje do czerwca przyszłego roku. "Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji klub będzie musiał najpierw zobaczyć, jak wypadnie ter Stegen po powrocie po długoterminowej kontuzji. Co więcej, w przypadku ewentualnego debiutu Wojciecha Szczęsnego kierownictwo sportowe będzie musiało również przeanalizować, jak ten prezentuje się między słupkami na wypadek, gdyby musieli rozważyć przedłużenie kontraktu byłego zawodnika Juventusu o jeszcze jeden sezon" - czytamy. Zdaniem Torello dopiero wówczas, gdy kierownictwo klubu przeanalizuje sezon w wykoneniu Peni, przyjrzy się meczom z udziałem Szczęsnego oraz dostanie pełen obraz tego, jak ter Stegen prezentuje się po powrocie po kontuzji, podejmie decyzje odnośnie kontraktów z wymienionymi bramkarzami. Kacper Urbański pożądany przez giganta. Rozmowy już rozpoczęte, trener kluczem