W sobotni wieczór Juventus Turyn podejmował Lazio Rzym w 8. kolejce Serie A. Gospodarze wygrali 1:0 po zaciekłym boju. W 85. minucie padła bramka samobójcza, co rozstrzygnęło losy spotkania. Ekipa zwycięzców triumf celebrowała na wspólnej kolacji. Właśnie wtedy do domu Douglasa Luiza włamali się złodzieje. Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", skradziono 11 zegarków piłkarza i diamentową biżuterię jego partnerki Alishy Lehmann. To łączy Probierza i Dawidowicza. Nić porozumienia, niewielu wiedziało Milik przeżył koszmar w Neapolu. W Turynie wcale nie jest bezpieczniej Łączna wartość łupu szacowana jest na 500 tys. euro. Włoska policja była na miejscu kilkanaście minut po uruchomieniu alarmu. Nikogo jednak na miejscu już nie zastała. To nie pierwszy tego typu incydent w ostatnim czasie. Wcześniej obrabowano również domy innych byłych lub obecnych graczy "Starej Damy". Ofiarami złodziei padli Angel Di Maria, Moise Kean i Kaio Jorge. O poziomie przestępczości w Italii przekonał się również na własnej skórze Arkadiusz Milik. Jesienią 2018 roku, gry wracał do domu po meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem - jeszcze jako zawodnik Napoli - drogę zajechał mu motocykl z dwoma bandytami. Polakowi przystawiono lufę pistoletu do głowy i nakazanie oddanie zegarka. To koniec Kiwiora w Arsenalu? Media: włoski gigant ruszył po Polaka, to już pewne