Nie pomógł udany debiut Polaka. Lider powiększa przewagę na Anfield
Liverpool FC wygrał z Leicester City 3-1, mimo że do doliczonego czasu pierwszej połowy sensacyjnie przegrywał po bramce Jordana Ayew. Zdecydowany lider Premier League wrzucił potem wyższy bieg i zasłużenie wygrał po golach Cody'ego Gakpo, Curtisa Jonesa i Mohameda Salaha. Należy podkreślić udany debiut w Premier League Jakuba Stolarczyka, w bramce Leicester City. "Lisy" są w strefie spadkowej najlepszej ligi świata, w Liverpool ma już siedem punktów przewagi nad Chelsea i jeden mecz zaległy.
Dla fanów Liverpoolu to był idealny Boxing Day. Po zasłużonej wygranej 3-1 z Leicester City ich drużyna jest zdecydowanym liderem Premier League. We wcześniejszych sobotnich meczach najgroźniejsi rywale nie punktowali m.in., Chelsea sensacyjnie przegrała z Fulham 1-2.
Już w 4. minucie debiutujący w Premier League, polski bramkarz Jakub Stolarczyk wygarnął piłkę spod nóg Curtisowi Jonesowi. W kolejnej akcji, która była pierwszą w wykonaniu "Lisów" w tym meczu Anfield zamilkło - Stephy Mavididi dośrodkował, piłkę przejął Jordan Ayew, uderzył na bramkę, a piłka po otarciu od Virgila Van Dijka wpadła do siatki "The Reds". Sensacyjne prowadzenie Leicester. Ligowe granie w Boxing Day jest brytyjską tradycją, tradycyjnie angielska była również mgła która spowiła legendarny stadion w mieście Beatlesów.
Liverpool pokonał Leicester City 3-1
Momentami ciężko było dostrzec co dzieje się w polu karnym. "Lisy" broniły się rozsądnie, miały też sporo szczęścia, gdy po strzale głową Andy’ego Robertsona piłka trafiła w słupek, a po uderzenia Mohameda Salaha w poprzeczkę. Gdy wydawało się, że do przerwy Leicester będzie sensacyjnie prowadzić, Cody Gakpo wyrównał strzałem którego nie obroniłby żaden bramkarz na świecie.
W drugiej połowie obrona "Lisów" wytrzymała niecałe cztery minuty - Alexis Mac Allister dosłownie trafił w linię biegu Curtisa Jonesa, który nie miał problemu z trafieniem do bramki. Trwał napór lidera tabeli ligi angielskiej, ale Jakub Stolarczyk utrzymywał gości w meczu udanymi paradami. Polak nie miał nic do powiedzenia w 68. minucie, gdy do jego siatki trafił Gakpo, wcześniej jednak była pozycja spalona. Co się odwlecze to nie uciecze - w końcówce spotkania wynik na 3-1 ustalił Mohamed Salah, bramka do złudzenia przypominała pierwszą dziś dla Liverpoolu.
Dzięki tej wygranej Liverpool ma już siedem punktów przewagi nad Chelsea i w dodatku jeden mecz zaległy - w nowy rok 2025 "The Reds" wejdą jako przodownicy Premier League. W strefie spadkowej są obecnie trzej beniaminkowie ligi angielskiej: Leicester City, Ipswich Town i Southampton.
18 kolejka
26.12.2024
21:00
Składy drużyn
- 59' 86'
- 37'
- 49' 77'
- 86'
- 77'
- 82'
- 58'
- 64'
- 64'
- 6' 43'
- 87'
Rezerwowi
- 86'
- 77' 80'
- 86'
- 77'
- 87'
- 64'
- 64'